Niemiecki dziennikarz skazany za memy. Wyśmiewał rządzących

Niemiecki dziennikarz skazany za memy. Wyśmiewał rządzących

David Bendels – redaktor naczelny konserwatywnego portalu Deutschland-Kurier – został ukarany przez sąd grzywną i karą 7 miesięcy więzienia za publikację satyrycznych memów w mediach społecznościowych. Wśród nich znalazł się kontrowersyjny wizerunek niemieckiej minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser z tabliczką „Ich hasse die Meinungsfreiheit!” („Nienawidzę wolności słowa”).

Faeser – jedna z głównych postaci w rządzie kanclerza Olafa Scholza – złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, zarzucając Bendelsowi zniesławienie. Obraz, choć wyraźnie satyryczny, został uznany przez sąd w Bambergu za obraźliwy. W wydanym nakazie karnym uznano go za przykład „znieważenia osoby publicznej” - co w Niemczech może skutkować nie tylko grzywną, ale – w przypadku kontynuowania sprawy przez prokuraturę – także karą pozbawienia wolności.

Sprawa wywołała oburzenie po prawej stronie sceny politycznej i wzbudziła wątpliwości co do standardów ochrony wolności wypowiedzi w Niemczech. Bendels nie kryje oburzenia i zamierza odwoływać się od wyroku. W oświadczeniu przekazanym mediom nazwał działania Faeser „atakiem na wolną prasę” i dodał, że decyzja sądu ma „podłoże polityczne”.

Memy, które udostępniłem, były klasycznym przykładem satyry politycznej. To forma krytyki, nie przestępstwo – powiedział dziennikarz. – Fakt, że sąd tak szybko orzekł na korzyść pani minister, świadczy o upolitycznieniu wymiaru sprawiedliwości.

Wśród memów, które stały się podstawą oskarżenia, znalazł się również fotomontaż przedstawiający brutalnie pobitego Andreasa Jurcę – posła bawarskiego parlamentu z ramienia AfD. Na grafice politykowi „towarzyszą” (w sposób satyryczny) prezydent Frank-Walter Steinmeier, szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji Thomas Haldenwang oraz Nancy Faeser – wszyscy trzymający w rękach przerobione kijami baseballowymi atrybuty, co sugerować miało polityczną odpowiedzialność za klimat nienawiści wobec opozycji.

Mimo oczywistego charakteru graficznej przesady, minister potraktowała memy dosłownie i podjęła działania prawne.

Sprawa Bendelsa wpisuje się w szerszy kontekst napięć wokół partii Alternatywa dla Niemiec (AfD), która zyskuje na popularności, stając się realnym wyzwaniem dla niemieckiego establishmentu politycznego. Deutschland-Kurier nie ukrywa swoich sympatii wobec ugrupowania, a Bendels był wielokrotnie krytykowany przez media głównego nurtu za publikacje uderzające w rządzących.

Tymczasem – jak wskazują niektóre media – niemiecki wymiar sprawiedliwości nie reaguje z taką samą determinacją w przypadkach przemocy wobec polityków AfD. Ostatni brutalny atak na Jurcę miał miejsce na początku roku, a jego sprawcy mieli być związani ze skrajną lewicą. Do tej pory nie usłyszeli zarzutów.

Do sprawy odniósł się również Elon Musk, właściciel platformy X, na której Bendels publikował swoje memy. W krótkim komentarzu napisał: „To szaleństwo”. Jego reakcja, choć lakoniczna, zyskała dużą popularność wśród internautów, krytycznych wobec polityki rządu niemieckiego.

To nie jedyny taki przypadek. Niemiecki sądy są zalewane podobnymi sprawami, nawet przeciw zwykłym obywatelom. Przodują w nich politycy z Partii Zielonych, którzy złożyli ponad 1300 pozwów o zniesławienie m.in. w związku z ośmieszaniem ich w memach.

W tle pozostaje pytanie, czy w demokratycznym państwie – takim jak Niemcy – prawo do satyry i wolność wypowiedzi mogą być ścigane z taką surowością. Czy krytyka władzy przy pomocy memów naprawdę zagraża porządkowi publicznemu? 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Niemiecki dziennikarz skazany za memy. Wyśmiewał rządzących

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł