Niemcy nie chcą usuwać Huawei i ZTE? To nie będzie ani łatwe ani tanie

Ministerstwo gospodarki Niemiec ostrzega, że proces usunięcia sprzętu Huawei i ZTE z sieci operatorów komórkowych w kraju będzie bolesny i może mieć poważny wpływ na działanie tych sieci oraz spełnienie wymogów dotyczących zasięgu - wynika z listu do niemieckiej niższej izby parlamentu Bundestagu. 

Niemcy są jednym z kilku krajów europejskich, którzy używają sprzętu telekomunikacyjnego chińskich producentów - w szczególności systemów dostarczanych przez Huawei. Według szacunków chińskiej ambasady, sprzęt Huawei stanowi prawie 60 procent niemieckiego sprzętu sieciowego. Stany Zjednoczone już w 2020 roku nakazały amerykańskim dostawcom usług telekomunikacyjnych i sieciowych usunięcie sprzętu wyprodukowanego przez Huawei lub ZTE ze swoich sieci. Niemcy obecnie przeglądają stos technologiczny używany w krajowych sieciach, ale jeszcze nie zdecydowali, czy usunąć chińskie technologie. Ministerstwo powstrzymuje się od podania całkowitego kosztu ekonomicznego takiej decyzji, jednak to operatorzy mogą ostatecznie pokryć rachunek za wymianę sprzętu. W USA od początku 2022 roku amerykańscy operatorzy ubiegali się o zwrot kosztów w wysokości 5,6 mld USD za usuwanie sprzętu Huawei i ZTE ze swoich sieci.

Niemcy nie są przychylni usuwaniu sprzętu Huawei i ZTE ze swoich sieci. Proces ten nie będzie łatwy, może powodować spadki zasięgu i pochłonie ogromne zasoby finansowe.

Huawei jest jednym z największych dostawców sprzętu sieciowego i telekomunikacyjnego 5G. Firma zanotowała znaczny postęp w ciągu ostatniej dekady, dzięki m.in. niższym cenom w porównaniu do konkurencyjnych sprzedawców sprzętu. Jednakże w niektórych krajach, zwłaszcza w USA, ostrzega się, że bliskie powiązania firmy z chińskim rządem stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa.

Głównym problemem jest to, że chińskie służby wywiadowcze mogą zmusić Huawei do umieszczenia tylnej furtki w ich sprzęcie, umożliwiając im szpiegowanie innych narodów. Huawei wielokrotnie odpierał takie ataki, a chińska ambasada niedawno scharakteryzowała te twierdzenia jako próbę oczernienia Huawei sfabrykowanymi zarzutami.