Intel oficjalnie potwierdził, że ich najnowsze procesory spotkały się z chłodnym przyjęciem, a konsumenci chętniej wybierają starsze układy Raptor Lake. W trakcie ostatniego spotkania wynikowego Michelle Johnston Holtahus, prezes ds. produktów w Intelu, przyznała, że popyt na generacje N-1 i N-2 (czyli m.in. Raptor Lake) znacząco przewyższa zainteresowanie nowymi rodzinami Lunar Lake i Arrow Lake.
Jak wyjaśniła, klienci szukają dziś procesorów, które umożliwiają budowę tańszych systemów, odpowiadając na potrzeby rynku konsumenckiego dotkniętego niepewną sytuacją gospodarczą i nowymi cłami. Nowe generacje, mimo technologicznych usprawnień, cechują się bowiem znacznie wyższymi kosztami produkcji i cenami końcowymi – zarówno dla Intela, jak i dla producentów komputerów.
Konsumenci w czasach niepewności finansowej wolą sprawdzone, tańsze rozwiązania od nowinek technicznych o wyższych kosztach.
Co ciekawe, popularność układów Raptor Lake rośnie mimo ich problemów ze stabilnością, które dotknęły 13. i 14. generację (m.in. spadki wydajności i liczne awarie). Jednak klienci, obawiając się wzrostu cen po ostatnich sankcjach handlowych administracji Trumpa, masowo kupują starsze procesory, licząc na zachowanie niższych kosztów.
Intel potwierdził również, że z powodu zwiększonego popytu pojawiły się niedobory układów produkowanych w procesie Intel 7, na którym oparto Raptor Lake. Również sprzedaż starszych procesorów w Japonii i USA znacząco wzrosła – niektóre modele wyprzedały się w rekordowym tempie. Sytuacja ta stawia pod znakiem zapytania skuteczność strategii Intela dla nadchodzących generacji i pokazuje, że konsumenci w czasach niepewności finansowej wolą sprawdzone, tańsze rozwiązania od nowinek technicznych o wyższych kosztach.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Nowe procesory rozczarowują, klienci wolą starsze układy Raptor Lake. Intel przyznaje