Samsung jest niekwestionowanym liderem na rynku składanych urządzeń mobilnych, ale to Huwei wyprzedziło koreańskiego giganta pod względem innowacyjności w tym segmencie, dostarczając na rynek na początku tego pierwszy podwójnie składany model.
Według najnowszych doniesień firma przygotowuje się do premiery Galaxy G Fold, czyli swojego pierwszego smartfona z podwójnie składanym ekranem. Ma to być jeden z największych kroków w projektowaniu urządzeń mobilnych od lat.
Eksperyment zamiast masowej premiery
Choć wielu spodziewało się głośnego, globalnego debiutu, wygląda na to, że Samsung obrał bardziej ostrożną drogę. Według raportów planuje wyprodukować zaledwie 50 tysięcy sztuk nowego modelu, czyli znacznie mniej niż typowe nakłady dla serii Galaxy Fold, które sięgają nawet 200 tysięcy egzemplarzy.
Według najnowszych przecieków Samsung planuje wyprodukować zaledwie 50 tysięcy sztuk podwójnie składanego modelu.
Urządzenia mają trafić przede wszystkim na rynki o wysokiej sile nabywczej (zapewne więc ominie Polskę), co pozwoli zachować aurę ekskluzywności i jednocześnie zebrać cenne opinie pierwszych użytkowników. Ta strategia sprawi jednak, że w praktyce ceny Galaxy G Fold mogą bardzo wyśrubowane, przekraczające nawet i tak bardzo drogi już model Huawei Mate XT Ultimate Design, za który w naszym kraju zapłacić trzeba ok. 16 tys. zł.
Samsung to test market with 50,000 units of ‘double-folding’ foldable phone
— Jukan (@Jukanlosreve) September 2, 2025
Samsung Electronics is reportedly planning to ship around 50,000 units of a “double-folding” foldable phone. As this is the first time such a form factor is being introduced to the market, the company is… pic.twitter.com/HEWtNzowro
Rynek składanych w ogniu konkurencji
Nie da się ukryć, że Samsung wciąż jest postrzegany jako pionier w kategorii składanych telefonów (choć nie był pierwszym producentem, który dostarczył taki sprzęt na rynek), jednak rywalizacja w tym segmencie mocno się zaostrzyła. Firmy z Chin i nie tylko coraz śmielej wprowadzają własne modele, często oferując je w bardziej przystępnych cenach. Galaxy G Fold ma być jednak dla Koreańczyków eksperymentem, który pokaże, czy użytkownicy są gotowi na kolejny etap ewolucji smartfonów.
Balans między nowością a sukcesem Z Fold 7
Producent nie chce również ryzykować przyćmienia wyników sprzedażowych Galaxy Z Fold 7, który radzi sobie na rynku bardzo dobrze. Ograniczona dystrybucja G Folda pozwoli uniknąć kanibalizacji flagowej serii i sprawdzić, jak duże jest faktyczne zapotrzebowanie na bardziej futurystyczną konstrukcję.
To nie pierwszy raz, kiedy Samsung wybiera drogę kontrolowanego debiutu. Podobną strategię firma stosuje w przypadku projektu Moohan, czyli własnego headsetu XR, który również ma być testowany najpierw w wybranych regionach i w niewielkich nakładach.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Ten składak Samsunga będzie prawdziwym rarytasem. Nakład ma być symboliczny