NVIDIA traci kolejnego wydawcę. GeForce NOW bez gier 2K Games

NVIDIA traci kolejnego wydawcę. GeForce NOW bez gier 2K Games

W dobie rosnącego zainteresowania  grami oferowanymi w formie usług również NVIDIA stworzyła własne tego rodzaju rozwiązanie w postaci GeForce NOW, które po długich testach wystartowało dopiero niedawno. Początkowa lista wydawców wspierających usługę mogła robić pewne wrażenie bowiem znajdowali się na niej m.in. Activison czy Bethesda. Ponadto potwierdzono, że Cyberpunk 2077 od CD Projekt również trafi do GeForce NOW. Niestety zaraz po starcie usługi wsparcie dla swoich produkcji wycofał pierwszy wspomniany wyżej gigant co NVIDIA tłumaczyła zwykłym nieporozumieniem i w tym przypadku chodzi najpewniej o konieczność renegocjacji umowy. Kolejny cios wbiła Bethesda kasując np. Wolfenstein, Fallout 3, 76 i New Vegas, The Elder Scrolls 5: Skyrim (i jego wydanie specjalne), Doom (2016), Dishonored oraz Dishonored 2 i The Evil Within 2. Oczywiście NVIDIA pod koniec miesiąca pochwaliła się, że z GeForce NOW skorzystało milion użytkowników, co zapewne jest spowodowane darmowym okresem próbnym i mimo wszystko całkiem niezłą ceną abonamentu jak za możliwości tego rozwiązania. Mniej pozytywnie do propozycji są za to nastawieni wydawcy i w kuluarach już mówi się, że ich liczba będzie w przyszłości niewielka.

2K Games to kolejny wydawca, który wycofał swoje gry z oferty GeForce NOW.

NVIDIA traci kolejnego wydawcę. GeForce NOW bez gier 2K Games

Niestety taki scenariusz ma szansę się ziścić, ponieważ potwierdzono rezygnację z partnerstwa następnej firmy i tym razem padło na 2K Games, którego gry na jego wyraźną prośbę wycofano z katalogu GeForce NOW. NVIDIA przyznała, że pracuje nad tym, aby produkcje wydawcy wróciły w przyszłości do usługi. Chociaż teoretycznie nie jest to jakiś ogromny cios, bo nadal można odpalić wiele tytułów to jednak decyzja 2K Games z pewnością musiała zaboleć producenta popularnych kart graficznych. Przypomnijmy, że to 2K Games odpowiada za dystrybucję takich serii jak: BioShock, Civilization, NBA 2K i Borderlands, przy czym w ofercie było około 13 pozycji. Jednak przy okazji opisanej sytuacji pojawia się pytanie o średnią skuteczność NVIDII w podpisywaniu umów z firmami. Ponadto czy jest sens płacić za usługę, z której gry mogą z dnia na dzień wylecieć przez kaprys którejś ze stron i to bez ostrzeżenia? NVIDIA zapewnia, że pracuje nad wypełnieniem powstałych luk w katalogu, ale nie ulega wątpliwości, iż musi teraz dopilnować, by pozostali partnerzy nie zrezygnowali ze współpracy. Plusem nie tylko GeForce NOW, ale ogólnie tego rodzaju propozycji jest fakt, iż da się odpalić gry niemal na dowolnym sprzęcie i co ważnie nie musi to być wydajny komputer, ale także zwykły smartfon.

Dużą rolę odgrywa tu prędkość naszego internetu, z którą nawet w dzisiejszych czasach w pewnych miejscach jest kłopot. Zapewne dlatego na ewentualny „bum” na granie w chmurze będziemy musieli poczekać, o ile w ogóle taki moment nastąpi. Sama NVIDIA przyznała, że prace nad technologią trwały dekadę i ma ona za zadanie rzucić wyzwanie głównie Google Stadia. Platforma rywala nadal się rozwija i dopiero niedawno dostała opcję strumieniowania w rozdzielczości 4K Ultra HD i w tym przypadku należy dysponować internetem o prędkości minimum 35 Mbps. Oferta Google kosztuje 9,99 dolarów miesięcznie i na ten moment nie jest formalnie dostępna w Polsce, aczkolwiek zmieni się to w przyszłości, gdy amerykański gigant zapewni wsparcie następnym na liście krajom. Z pewnością NVIDIA może liczyć na wsparcie Epic Games Store, którego szef, Tim Sweeney napisał na Twitterze, że należący do niego sklep będzie to robił "z całego serca" poprawiając integrację w przyszłości.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: NVIDIA traci kolejnego wydawcę. GeForce NOW bez gier 2K Games

 0