Jedna z najważniejszych gier RPG w historii doczekała się odświeżonej wersji, która w rzeczywistości jest czymś znacznie więcej niż typowym remasterem. Choć pierwsze informacje — ujawnione przy okazji procesu Microsoft kontra FTC — sugerowały jedynie lifting wizualny, finalny efekt przerósł oczekiwania zarówno graczy, jak i twórców oryginału.
Remaster został ujawniony i wydany 22 kwietnia w ramach tzw. „shadow dropu”, a za jego stworzenie odpowiada Virtuos — studio znane m.in. z pracy nad Metal Gear Solid Delta: Snake Eater. Bethesda nadzorowała projekt, który został zrealizowany na nowoczesnym silniku Unreal Engine 5.
O rozmachu prac najlepiej świadczą słowa Bruce’a Nesmitha, głównego projektanta oryginalnego Obliviona, a później także Skyrima i Starfielda. W rozmowie z serwisem Videogamer Nesmith nie krył zaskoczenia:
— Spodziewałem się aktualizacji tekstur. Ale to, co zobaczyłem, to pełna przebudowa. Nowy system animacji, silnik Unreal, zmieniony system poziomowania, odświeżony interfejs. To nie jest zwykły remaster — to Oblivion 2.0.
W odświeżonej wersji znalazły się nie tylko podstawowa kampania i wszystkie rozszerzenia (Shivering Isles, Knights of the Nine), ale także kontrowersyjny Horse Armor Pack, który dziś traktowany jest raczej z przymrużeniem oka. Gracze mogą liczyć na szereg usprawnień jakości życia: lepszą optymalizację, nowy interfejs i poprawioną walkę.
Technologia nowoczesna, dusza klasyczna
Choć gra korzysta z Unreal Engine 5, część logiki i wewnętrznych systemów pozostała oparta na oryginalnym kodzie, co pozwoliło na kompatybilność z modami, choć twórcy twierdzili, że modyfikacje nie są wspierane. Już w pierwszych dniach od premiery w serwisie Nexus Mods pojawiło się ponad 270 modyfikacji — w tym m.in. rekonstrukcja ray tracingu czy przeniesione dodatki z oryginału.
To dobra wiadomość dla społeczności modderskiej, która przez lata podtrzymywała Obliviona przy życiu i sprawia, że jego świat wciąż ewoluuje, ale także naprawiała liczne błędy.
Oblivion zdobywa szczyty Steam
Gra od razu po premierze wskoczyła na szczyt listy bestsellerów Steam, gdzie zyskała status jednej z najczęściej uruchamianych produkcji. Według danych SteamDB, zaledwie dzień po premierze tytuł osiągnął rekordową liczbę 190 119 aktywnych graczy jednocześnie, a obecnie liczba ta utrzymuje się powyżej 90 tysięcy.
Imponujący wynik jest tym bardziej znaczący, że gra dostępna jest również w ramach Xbox Game Pass, a więc wielu graczy nie musiało jej kupować. Oznacza to, że faktyczna liczba odbiorców może być znacznie wyższa, szczególnie po premierze na PS5 i Xbox Series S/X.
Na Steamie remaster otrzymał ocenę „Bardzo pozytywna” przy ponad 15 000 recenzjach użytkowników.
Gracze chwalą wierność oryginałowi (i zachowane błędy!)
W sieci, zwłaszcza na platformie X, szybko pojawiły się klipy i zrzuty ekranu porównujące wersję z 2006 roku z odświeżoną edycją. Internauci podkreślają, że twórcom udało się nie tylko odnowić grafikę, ale też zachować klimat i unikalny charakter oryginału — łącznie z kilkoma słynnymi „głupimi” błędami, które gracze wspominają z sentymentem.
Oblivion Remastered kept the double take voice acting mistake that's been there since 2006
— Synth Potato🥔 (@SynthPotato) April 23, 2025
this might be the most perfect remaster ever 😭😭 pic.twitter.com/tS5kRtf59H
The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered dostępne jest już na PC, PS5 i Xbox Series S/X.

Pokaż / Dodaj komentarze do: To nie remaster, to Oblivion 2.0. Odświeżony RPG zaskakuje skalą zmian i szturmem zdobywa Steam