Oszuści coraz bardziej pomysłowi. Gracz kupił GeForce'a RTX 3060 Ti, a dostał…

Karta graficzna GeForce RTX 3060 Ti wciąż jest bardzo popularna wśród graczy, nic więc dziwnego, że oszuści wykorzystują ją do naciągania osób poszukujących tej grafiki. Ich pomysłowość potrafi jednak być zaskakująca, bo jak poinformował I_Leak_VN, pewien nieszczęsny wietnamski kupujący dał się oszukać i zamiast karty GeForce RTX 3060 Ti otrzymał bardzo nietypowy przedmiot w ramach transakcji, która wydawała się zupełnie w porządku.

Do wietnamskiej ofiary zwrócił się handlarz z Tajlandii, oferując kartę Manli GeForce RTX 3060 Ti. Według doniesień kupujący zapłacił żądaną cenę i koszty wysyłki. Nie wiedział jednak, jaka niespodzianka czeka go w trakcie rozpakowywania paczki. Zamiast karty graficznej otrzymał bowiem parę znoszonych damskich butów. Co ciekawe, te były nawet zabezpieczone piankami!

Zamiast karty graficznej kupujący otrzymał parę znoszonych damskich butów.

Oszust prawdopodobnie użył fałszywej tożsamości i zniknął z platformy po oszustwie. To jedno z zastrzeżeń związanych z kupowaniem sprzętu komputerowego na zewnętrznych platformach odsprzedaży, w przypadku których po drugiej stronie nie można zweryfikować tożsamości sprzedawcy. Tego typu transakcje polegają przeważnie na zaufaniu, zwłaszcza jeśli oszust nie ma dobrej oceny.

Oszustwa internetowe związane z kartami graficznymi są dość powszechne (także w Polsce), więc kupujący muszą zachować szczególną ostrożność. Nie tak dawno temu chiński nabywca kupił GeForce RTX 4090, ale na laminacie nie było żadnych układów graficznych ani pamięci GDDR6. Zakupy na dużych platformach, takich jak Amazon czy Allegro, również nie w pełni bezpieczne. Dla przykładu wielu oszustów korzysta z polityki zwrotów Amazona i kupuje legalny produkt, aby zwrócić podróbkę. Nie jest to oszustwo, które dotyczy wyłącznie kart graficznych, gdyż sprawcy robią to samo z procesorami.

Szkoda, że ​​zakupy sprzętu komputerowego online stały się tak niebezpieczne, choć czasami oszustwa są łatwe do wykrycia i wydaje się, że kupujący w takich przypadkach sami są sobie winni. Na przykład niektórzy sprzedawcy sprzedawali karty graficzne Radeon z serii RX 7000 za grosze na Amazonie, co z daleka śmierdziało scamem. 

Czasy, w których robiliśmy zakupy głównie w sklepach stacjonarnych, już dawno za nami i zakupy online są dla większości z nas podstawowym wyborem. Jeśli jednak kupujemy ze źródła, co do którego nie mamy 100% pewności, warto zachować szczególną ostrożność, aby później uniknąć rozczarowania.