Google zgodnie z planem zaprezentowało drugą generację smartfonów Pixel, a mowa oczywiście o androidowych flagowcach o nazwie Pixel 2 i Pixel 2 XL, które wielokrotnie były obiektami przecieków i nieoficjalnych doniesień, więc obyło się tu bez większych niespodzianek.
Jeśli chodzi o cechy wspólne obu nowych modeli, to jest to przede wszystkim procesor Snapdragon 835, 4 GB pamięci RAM, 64 GB lub 128 GB na dane, 12,2 MP aparat tylny Dual-Pixel z optyczną stabilizacją obrazu, 8 MP kamerka przednia, technologia Active Edge (reakcja ramek bocznych na ściskanie), certyfikat IP67 (wodoodporność), port USB typu C oraz obsługa łączności Bluetooth 5.0. Niestety nie uświadczymy tu wsparcia dla bezprzewodowego ładowania, ale w zamian jest szybkie ładowanie zapewniające 7 godzin czasu pracy na baterii przy 15 minutowym podłączeniu do ładowarki. Ponownie zabrakło także złącza minijack na słuchawki, ale za to otrzymujemy frontowe głośniki stereo i słuchawki USB typu C w zestawie, a nawet adapter pozwalający podłączyć tradycyjne słuchawki. Oba urządzenia posiadają też panele OLED z funkcją Always On wyświetlającą powiadomienia i godzinę na wygaszonym ekranie. Różnią się one jednak rozmiarem i rozdzielczością, ponieważ w Pixel 2 jest to 5-calowy Full HD, a w Pixel 2 XL 6-cali 2880x1440 pikseli (proporcje 2:1). Pomimo znacząco większego ekranu w wariancie XL w stosunku do poprzednika, jest on praktycznie tych samych rozmiarów co ubiegłoroczny model, co wynika z minimalnych ramek wokół wyświetlacza.
Nowe Pixele zapowiadają się imponująco pod względem możliwości, a większy wariant prezentuje się naprawdę stylowo. Szkoda jednak, że nie trafią do naszego kraju
Bardzo istotnym elementem tegorocznych Pixeli jest technologia Google Assistant wykorzystująca maszynowe uczenie się. Ta oprócz standardowych funkcji dla asystenta cyfrowego pozwoli na rozpoznawanie i skanowanie obiektów z otoczenia (Google Lens) za pomocą aparatu. Jeśli zaś chodzi o design, to Google postawiło na podobny styl jak ostatnio, ale zredukowało szklaną powierzchnię na plecach, więc czytnik linii papilarnych wylądował poza tym elementem (sam skaner ma być najszybszy wśród smartfonów). Mocno usprawniono także aparaty, które zdeklasowały rywali (nawet nowe iPhone'y) w rankingu DxOMark uzyskując w nim 98 pkt. Co prawda nie otrzymujemy tu podwójnej jednostki, ale tylny aparat jest jedynym na rynku, który jednocześnie korzysta z optycznej i elektronicznej stabilizacji obrazu, a poza tym zarówno tylna, jak i przednia kamera wspierają tryb portretowy (rozmazane tło), co udało się uzyskać dzięki specjalnym algorytmom software'owym. Pixel 2 wyceniono na 649 USD, a Pixel 2 XL na 849 USD za podstawowy model, a za wersję w większą ilością pamięci trzeba dopłacić po 100 USD. Ich premiera planowana jest odpowiednio 19 października i 15 listopada, ale nie trafią do oficjalnej dystrybucji w Polsce.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Pixel 2 i Pixel 2 XL oficjalnie zaprezentowane przez Google