Jak wiadomo, Intel pracuje nad ośmiordzeniowym procesorem klasy konsumenckiej, dla podstawki LGA 1151, by móc zrównać się pod względem liczby rdzeni z topowymi układami AMD Ryzen. Tymczasem konkurencja może przygotowywać układy 12- lub nawet 16-rdzeniowe. Tak przynajmniej wynika z najnowszej zajawki płyt głównych z układem logiki B450, przygotowanej przez firmę MSI. Producent chwali się, że ich konstrukcje mają na tyle mocne sekcje zasilnia, by obsłużyć "procesory z ośmioma lub więcej rdzeniami". Jako iż obecnie najwydajniejsze procesory AMD klasy konsumenckiej, takie jak model Ryzen 7 2700X, oferują właśnie osiem rdzeni, nie sposób nie ulec wrażeniu, że tajwański producent skorzystał z jakiejś zakulisowej wiedzy. Jeśli tak, to zyskujemy nie tylko potwierdzenie trwających pracy nad jednostkami obliczeniowymi o bardziej rozbudowanej strukturze, ale również gwarancję ich kompatybilności z chipsetami serii 400: X470, B450 oraz A420.
Procesory Ryzen składają się z czterordzeniowych bloków, zwanych klastrami CCX, a te można niemalże do woli łączyć, tworząc modele o dowolnie wysokiej liczbie rdzeni. Problemem pozostaje tylko wielkość socketu, ale i na to jest sposób.
Nie jest tajemnicą, że mikroarchitektura Zen została stworzona według koncepcji modularnej. Mianowicie każdy procesor z tej rodziny składa się z czterordzeniowych klastrów, zwanych CCX, które można niemalże do woli łączyć, korzystając z interfejsu Infinity Fabric. Obecnie wszystkie konsumenckie Ryzeny, wyjąwszy APU z serii Raven Ridge, mają po dwa CCX-y, w których, ewentualnie, część rdzeni zostaje wyłączonych. Niemniej przeznaczone do stacji roboczych układy Threadripper czy serwerowe EPYC udowadniają, że skonstruowanie CPU z większą liczbą CCX-ów nie stanowi dla AMD żadnego problemu. Inżynierowie muszą jedynie zmieścić się w odgórnie narzuconym rozmiarze chipu, co wynika ze specyfikacji podstawki. Stąd, nawiasem mówiąc, konieczność wprowadzenia socketu TR4. Użycie trzech (12 rdzeni) lub czterech (16 rdzeni) klastrów w sektorze konsumenckim na dzień dzisiejszy nie jest możliwe, jednak po przejściu na proces litograficzny klasy 7 nm, charakteryzujący się ponad dwukrotnie większym zagęszczeniem, względem aktualnego 12 nm, sytuacja się zmieni.
Wiecie, co chcę przez to powiedzieć. Tak, stworzenie wielordzeniowych układów dla AM4 wkrótce będzie możliwe, a widoczne powyżej wideo od MSI sugeruje, że koncern z Sunnyvale ma nawet taki zamiar. Inna sprawa, że, jeśli tego typu plan zostanie zrealizowany, można go uznać za cokolwiek dyskusyjny. Konieczność uzgadniania cache pomiędzy większą liczbą klastrów prowadzi do ogromnych opóźnień w dostępie do pamięci podręcznej. Dlatego, przykładowo, w grach 16-rdzeniowy Threadripper 1950X wypada po prostu, nie bójmy się tego słowa, kiepsko. A na co statystycznemu Kowalskiemu procesor do zaawansowanego renderingu czy szyfrowania, który nie jest w stanie odpowiednio dobrze poradzić sobie z satysfakcjonującym odpaleniem byle Counter-Strike'a, odpowiedzcie sobie sami. Chyba że potraktujemy go jak ekonomiczny wariant Threadrippera, skierowany do profesjonalistów o mniej zasobnym portfelu. Wtedy to ma sens... Przy czym aktualnie to i tak tylko gdybanie.
Aktualizacja (20.07.2018)
Wideo z zajawką właśnie zostało zdjęte ze wszystkich mediów, przez MSI. To chyba znamienne ;)
Pokaż / Dodaj komentarze do: Platforma AM4 otrzyma 16/12-rdzeniowe procesory AMD Ryzen (aktualizacja)