Podsumowanie konferencji E3 Sony - sporo nowych gier i PlayStation VR

Podsumowanie konferencji E3 Sony - sporo nowych gier i PlayStation VR

God of War 4

Show rozpoczęło się od God of War 4, które doczekało się ogromnego aplauzu. Najnowsza część przygód zabójcy bogów, Kratosa, tym razem drastycznie zmienia zarówno konwencję gry, jak również ton i lokację. Z Grecji przenosimy się do pokrytych śniegiem krain nordyckich. Kratos z mizoginistycznego furiata przeistacza się w bardziej wstrzemięźliwego ojca.  Zamiast oddalonego i lekko izometrycznego rzutu, mamy widok zza ramienia, nie tak odległy od Uncharted czy The Last of Us. Także reżyseria najnowszego God of War bliższa jest tym dwóm tytułom, aniżeli poprzedniczkom. Tak więc tempo jest powolniejsze, a większy nacisk kładziony jest na powolną eksplorację, podziwianie widoków i skryptowane momenty. Walka z kolei także bardziej nastawiona jest na  prezentację i aspekt kinowy, aniżeli na klepanie kombosów. Od strony technicznej całość wygląda niesamowicie imponująco, aczkolwiek GoW 4 stawia największym fanom serii wiele znaków zapytania. Jednak lepiej chyba się nad nimi zastanawiać w całkowicie nowym otoczeniu, niż ciągle na starych śmieciach...w końcu jakich bogów Olimpu można było jeszcze zatłuc?

Days Gone

Days Gone to najnowsza gra studia Sony Bend i jest to survival w postapokaliptycznych realiach, utrzymany w poważnym tonie, nie tak odległym od The Last of Us. Wygląda na to, że bohaterowie tego tytułu to motocykliści, choć nie wiadomo, czy będziemy mogli na nich jeździć. Grę zaprezentowano dwukrotnie - najpierw jako prerenderowany filmik, a później - na samym końcu - w formie gameplayu. Prezentowany fragment skupił się na pokazaniu akcjigdzieś w amerykańskim odludziu typowym dla amerykańskiego Północnego-Zachodu. Główny bohater szukał schronienia przed hordami szarżujących umarlaków gdzieś pośród opuszczonych farm, przy okazji wpakowując w nich ogromne dawki ołowiu. Od strony technicznej, prezentacja gry wygląda nienagannie, aczkolwiek kawałek ukazanej rozgrywki niekoniecznie wyróżniał się na tle innych gier tego typu. Niemniej jednak powstawanie nowych marek to zawsze pozytywny znak i na pewno w najbliższym czasie jeszcze o tej grze będziemy niejednokrotnie słyszeć, a i być może twórcy gry uraczą nas bardziej unikatowymi elementami gameplayu. Całość ma być podobno osadzona w otwartym świecie ze sporą dozą możliwości wypełniania zadań i misji.

The Last Guardian

Bardzo długo wyczekiwany The Last of Guardian, ponownie doczekał się prezentacji, aczkolwiek była ona względnie krótkim montażem, będący dynamiczny zlepkiem scen. Graficznie czuć rodowód tej produkcji jeszcze z czasów PS3, ale główną kartą przetargową gry twórców Ico ma być artyzm i poruszająca historia młodego chłopca i charakterystycznego kompana, Trico - przerośniętej krzyżówki psa, kota i ptaka. The Last Guardian wyląduje w naszych czytnikach i na dyskach twardych 26 października tego roku - i dla wielu podanie daty wydania na pewno było najważniejszą informacją, która wreszcie nada temu tytułowi - który niegdyś bliski był skasowania - realnych kształtów.

Horizon: Zero Dawn

Pewniakiem tych targów był Horizon: Zero Dawn, RPG autorstwa Guerrilla Games, który doczekał się blisko 10-minutowego pokazu rozgrywki. W ogromnym skrócie grę możnaby przedstawić jako bardziej kinowego Wiedźmina z bohaterką, w prymitywno-futurystycznym świecie, który zapopulowały mechaniczne dinozaury. Graficznie gra prezentuje się naprawdę okazale, z bujnie wyglądającą roślinnością i urozmaiconym krajobrazem. Aloy, w odróżnieniu od nieco topornego Geralta, naprawdę potrafi płynnie poruszać się, biegać, skakać i wspinać się. Pozom animacji budzi wrażenie, szczególnie zważywszy na gatunek gry. Bardzo wielkim plusem Horizon jest też design wyposażenia. Praktycznie żaden pokazywany jego element nie ma odpowiedników w innych grach tego typu, nie ma tutaj żadnego miejsca na kalkę czy powielanie znajomych standardów. W trakcie dema zobaczyliśmy trochę eksploracji, poruszania się na mechanicznych kreaturach (techno-bawół?) oraz walki - z czego na uwagę zasługuje używanie lin niczym w Imperium Kontratakuje aby powalić wielką mechaniczną bestię RPG Holendrów posiada także system konwersacji podobny do tego z Mass Effect, a więc mamy do czynienia z nowym designem i ciekawym światem, którego jednocześnie wspierają solidne i sprawdzone pomysły. Horizon: Zero Dawn ukazuje się 28 lutego 2017.

Detroit: Become Human

Najnowsza produkcja Davida Cage'a i jego teamu Quantic Dream to Detroit: Become Human i po raz pierwszy gracze mogli ujrzeć fragment rozgrywki. Detroit to interaktywny film / przygodówka  w klimatach science-fiction, nawiązujących do Blade Runnera. W zademonstrowanym fragmencie przyjrzeliśmy się Connorowi - androidowi, który pełni rolę negocjatora w starciu z innym syntetykiem, który porwał małą dziewczynkę i grozi jej zabiciem. Jak ta scena na dachu wieżowca się zakończy - zależy od gracza, a wygląda na to, że opcji będzie wiele. Nie wiadomo jednak, czy będą one w znaczący sposób wpływały na zakończenie. W grze będziemy mogli kontrolować więcej niż jedną główną postać, z czego potwierdzona jest jeszcze znana z poprzednich prezentacji i dema technicznego Kara. Detroit prezentuje się niezwykle stylowo i prezentacja jest mocnym elementem tej gry, jednakże miałbym pewną dozę rezerwy w kwestii gry aktorskiej. W całej demonstracji nie uświadczyliśmy także zbyt wiele "czystego" gameplayu. Sony nie podało daty premiery, choć zapewne należy jej się spodziewać gdzieś w 2017 roku.

Death Stranding

Na scenie pojawił się "jeden z najbardziej kreatywnych umysłów w historii gier video" - Hideo Kojima. Utalentowany Japończyk zapowiedział swój nowy projekt, Death Stranding, który zapowiada się na tytuł ekskluzywny na PS4. Gwiazdą gry jest znany z serialu The Walking Dead i filmu Święci z Bostonu, Norman Reedus. Zademonstrowany filmik był bardzo surrealistyczny i ukazał wybrzeże pełne martwych skorupiaków, na którym leży nagi bohater, złączony mechaniczną pępowiną z noworodkiem, który później przy dotyku przetapia się w smolistą substancję i staje się niewidzialny, zostawiając odciski swoich nóżek, by następnie ukazało się nam panoramiczne ujęcie wybrzeża z pięcioma lewitującymi sylwetkami na niebie i plażą pełną martwych waleni. Jako trailer był to majstersztyk, jednakże w ogóle nie wiadomo jaki rodzaj rozgrywki gra będzie sobą reprezentować, ani kiedy produkcja Kojimy się ukaże.

Spiderman

Od razu po Death Stranding, Sony zademonstrowało najnowszą grę o przygodach Spidermana, tworzonej przez Insomniac Games, twórców Ratchet & Clank czy też Sunset Overdrive. Po raz kolejny mieliśmy do czynienia ze zgrabnie wyreżyserowanymi sekwencjami w których przeplatały się fragmenciki rozgrywki z wstawkami filmowymi. Na razietrudno się wypowiedzieć na temat tytuły, ale jedno jest pewne - rozgrywka zapowiada się dynamicznie a wizualnie, będzie to graficzna uczta dla oczu.

 

Gry multiplatformowe:

Call of Duty: Infinite Warfare i Modern Warfare Remastered

Najnowsza odsłona Call of Duty, Infinite Warfare doczekała się pierwszej prezentacji gameplayu, która mogła być dość zaskakująca, zważywszy na to, że początek nie przypominał żadnego dotąd wydanego CODa. Zaczęło się od bitwy statków kosmicznych by dopiero później pokazać "abordaż" na powierzchnię ogromnej instalacji kosmicznej, gdzie perspektywa zmieniła się na futurystyczną strzelaninę FPP. Sekwencje w stanie nieważkości wyglądały całkiem interesująco - gracz mógł używać linki by przyciągać przeciwników do siebie, by później brutalnie rozprawiać się z nimi granatami. Później, gdy unormowała się już grawitacja, Infinite Warfare przerodziło się w bardziej konwencjonalnego FPSa. Trudno powiedzieć, czy gra będzie hitem, gdyż początkowe przyjęcie najnowszego CODa było przytłaczająco negatywne. Gra ma swoją premierę 4 listopada 2016r. Kontynuując temat COD, razem z Infinite Warfare, wyjdzie też remaster pierwszego Modern Warfare, w który posiadacze PS4 zagrają miesiąc wcześniej przed posiadaczami  PC i Xboksów One - pod warunkiem, że dokonamy preorderu.

Resident Evil 7

Seria Resident Evil znowu drastycznie zmienia perspektywę, Resident Evil 7 wprowadza widok FPP, a gra tym razem stawia nie na akcję, lecz eksplorację, mroczny klimat i element psychologiczny. Gra nie wygląda na wysokobudżetową produkcję, lecz niemniej jednak może okazać się intrygująca, a wygląda jakby inspirowała się skasowanym Silent Hills. RE7 będzie kompatybilne z PlayStation VR, a ukaże się 24 stycznia , jednak nie będzie to tytuł ekskluzywny. W grę zagrają także posiadacze PC i Xboksów One. W sklepie PlayStation Store można pobrać demo i przekonać się samemu, czy gra jest warta świeczki.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Podsumowanie konferencji E3 Sony - sporo nowych gier i PlayStation VR

 0