Naukowcy z Wydziału Fizyki Uniwersytetu w Białymstoku opracowali rewolucyjną metodę zapisu danych, której wydajność przewyższa aktualnie stosowane rozwiązania blisko tysiąckrotnie - a wszystko to odbywa się przy zmniejszonym zapotrzebowaniu na energię.
Rozwiązanie zaprezentowali dr hab. Andrzej Stupakiewicz i mgr Krzysztof Szerenos we wspólnej publikacji opatrzonej tytułem „Ultraszybki zimny zapis fotomagnetyczny w przeźroczystym medium”. Niniejsza technika polega na użyciu lasera femtosekundowego do zapisania danych cyfrowych na dielektryku ferrimagnetycznym - granacie itrowo-żelazowym z domieszką kobaltu (YIG:Co). Zmieniając polaryzację liniową impulsu naukowcy mogli w sposób powtarzalny zapisać wszystkie "0" i "1", otrzymując nic innego jak niespotykanie szybki nośnik danych. Jak szybki? Dzięki zastosowaniu przełączenia optycznego czas zapisu i odczytu danych to ok. 20 pikosekund. Dla lepszego unaocznienia - 1 ps odpowiada wynikowi działania 10−12 s, co oznacza, że w każdej sekundzie "mieści się" aż bilion (1 000 000 000 000) pikosekund!
Co zaskakujące, zapis na granacie itrowo-żelazowym jest nie tylko imponująco wydajny, ale także równie oszczędny. Zespół naukowców ocenia wytwarzanie ciepła podczas przełączania (zapisu) na mniej niż 6 J/cm3. Tym samym wysokowydajne nośniki stworzone w oparciu o pomysł białostoczan mogłyby pracować bez jakiegokolwiek systemu chłodzenia, a urządzenia mobilne - wytrzymywać dłużej przy zasilaniu akumulatorowym. Należy bowiem pamiętać, że ciepło wydzielane przez sprzęt podczas pracy to nic innego jak straty energii. Niestety na w pełni funkcjonalny prototyp nośnika nowej generacji przyjdzie nam jeszcze poczekać. Naukowcy dają sobie 5 lat, zaznaczając przy tym wyraźnie konieczność otrzymania wsparcia finansowego w formie grantu przyznawanego przez Unię Europejską. Niezależnie od tego, czy projekt doczeka finalnej fazy - raz jeszcze możemy być dumni z rodzimych wynalazców.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Polacy opracowali rewolucyjnie szybką metodę zapisu danych!