Rada miasta San Francisco zatwierdziła uprawnienia zezwalające policji na używanie prywatnych kamer monitoringu w czasie rzeczywistym podczas „znaczących wydarzeń budzących obawy dotyczące bezpieczeństwa publicznego”. Reguła zezwala również policji na używanie prywatnych kamer i sieci kamer do dochodzeń związanych z aktywnymi przestępstwami i wykroczeniami.
Przepisy, które przyjęto stosunkiem głosów 7-4, zostaną zrewidowane po 15 miesiącach. W tym okresie policja miasta San Francisco (SFPD) będzie zobowiązana do przedstawiania raportów kwartalnych. Obecne prawo zezwala policji jedynie na żądanie historycznych nagrań z prywatnych kamer, dotyczących określonych godzin i miejsc. Nowa przepisy pozwalają policji na tymczasowy dostęp do monitoringu na żywo. Maksymalny czas obejmuje 24-godziny streamingu na żywo, jeśli reagują na sytuację życia lub śmierci, lub sytuacje, które mogą spowodować poważne obrażenia fizyczne, prowadzą dochodzenia kryminalne oraz podczas „znaczących wydarzeń budzących obawy dotyczące bezpieczeństwa publicznego”.
Policja San Francisco będzie mogła korzystać na żywo z prywatnych kamer monitoringu podczas „znaczących wydarzeń budzących obawy dotyczące bezpieczeństwa publicznego”.
Aby korzystać z kamer prywatnych, policja musi uzyskać zgodę właściciela. Nie jest jednak wymagany już nakaz sądowy. Reguła zawiera konkretny wyjątek. Policja nie może żądać nagrań z monitoringu „w celu egzekwowania zakazów opieki nad zdrowiem reprodukcyjnym lub podróży międzystanowych w celu opieki nad zdrowiem reprodukcyjnym”. Co więcej, o ile nie ma konkretnego postanowienia sądu, policja San Francisco nie może udostępniać materiałów kamer prywatnego monitoringu organom ścigania spoza Kalifornii.
17 organizacji, w tym Biuro Obrońcy Publicznego San Francisco, ACLU, GLIDE i EFF, wysłało wspólny list do rady miasta z prośbą o zmianę lub sprzeciw wobec polityki, co ich zdaniem „umożliwi SFPD zaangażowanie się w bezprecedensowy nadzór na żywo.” "Jesteśmy głęboko zaniepokojeni, że propozycja SFPD, jeśli zostanie zatwierdzona w formie pisemnej, zagraża prywatności i bezpieczeństwu ludzi chodzących do pracy i szkoły, uzyskujących dostęp do mieszkań i szukających usług społecznych, które sprawiają, że nasze miasto jest zdrowe i bezpieczne" - napisano w liście. Przepisy powolą również policji prowadzenie nadzoru nad działaniami chronionymi przez Pierwszą Poprawkę, takimi jak protesty i zgromadzenia religijne.
EFF zauwa, że takie obawy są „dalekie od hipotetycznych”. Zarówno EFF, jak i ACLU pozwały miasto San Francisco „po tym, jak SFPD wykorzystała sieć kamer w dzielnicy biznesowej do monitorowania na żywo protestów przez osiem dni po zamordowaniu przez policję George'a Floyda latem 2020 roku”. W liście organizacje wzywają Radę do odrzucenia propozycji lub przynajmniej ograniczenia tego, co SFPD może monitorować i jak długo mogą być przechowywane zebrane nagrania.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Policja może podglądać prywatne kamery na żywo. Nie mówimy tu o Chinach