Porsche rozpoczęło produkcję paliwa syntetycznego, wykorzystując wodę, wiatr i CO2 w Chile

Porsche rozpoczęło produkcję paliwa syntetycznego, wykorzystując wodę, wiatr i CO2 w Chile

Porsche rozpoczęło produkcję paliw syntetycznych w nowej fabryce w Chile. Na razie będzie produkować 130 000 litrów paliwa rocznie na dowód koncepcji. W projekcie będzie wykorzystywana elektrownia wiatrowa, woda i wychwycony dwutlenek węgla.

Oprócz aut elekterycznych, coraz popularniejszym tematem w branży motoryzacyjnej są zamienniki dla ropy pod postacią paliw syntetycznych. W sprawę mocno angażuje się niemiecki producent samochodów Porsche, który we współpracy z HIF Global i Siemens Energy zbudował pierwszą fabrykę do produkcji tych paliw w Chile. Projekt pilotażowy znajduje się w Punta Arenas, a producent samochodów inwestuje w budowę 20 milionów euro. W tym roku firma zainwestowała również 75 mln USD w HIF Global, w którym obecnie posiada 12,5% udziałów. Produkowane paliwa syntetyczne będą na razie wykorzystywane w serii Porsche SuperCup. Od 2026 roku Formuła 1 również ma jeździć na paliwach syntetycznych, więc możliwe, że Porsche widzi sposób na wykorzystanie swoich osiągnięć również tutaj.

Porsche inwestuje w produkcję syntetycznego paliwa. Niemiecki koncern musie jednak popracować nad opłacalnością przedsięwzięcia.

Koncepcja fabryki jest w zasadzie prosta. Wykorzystywana jest energia elektryczna z odnawialnego źródła (tutaj farmy wiatrowej), która jest wykorzystywana do elektrolizy wody, produkując "zielony" wodór i tlen. Wodór poddaje się reakcji z wychwyconym CO2 w celu wytworzenia syntetycznego metanolu (eMetanol). Jest to następnie przetwarzane na paliwa syntetyczne, takie jak syntetyczna „benzyna” (eGasoline) do transportu lądowego lub paliwa syntetyczne do lotnictwa. Projekt pilotażowy przewiduje produkcję 130 tys. litrów paliwa rocznie, w połowie dekady powinno to być już 55 mln litrów, a dwa lata później 550 mln litrów. Podczas uroczystego otwarcia wytworzonym syntetycznym paliwem zatankowano Porsche 911.

Minusem takiego rozwiązania są duże koszty paliwa. W tej chwili jeden litr to koszt kilkunastu dolarów (uwzględniając koszty inwestycji), jednak docelowo Porsche chce zejść do 2 USD za litr syntetycznej "benzyny". Spójrzmy na liczby. Elektrolizer ma moc 1,2 MW, farma wiatrowa moc 3,4 MW, a w wieje Chile przez 270 dni w roku, więc jest to odpowiednia lokalizacja. Patrząc na typową moc elektrowni wiatrowych w Chile, z zainstalowanych 3,4 MW można było oczekiwać około 9 GWh energii elektrycznej rocznie. W tej konfiguracji powinno się udać  produkować rocznie 350 ton eMetanolu lub 130 tys. litrów e-benzyny. Jeśli liczyć na 30-letni okres eksploatacji elektrowni wiatrowej, to w ciągu 30 lat mamy 3,9 mln litrów paliwa. Inwestycja w sprzęt wyniosła 74 mln USD, co oznacza około 19 USD za litr paliwa bez dodatkowych podatków i kosztów eksploatacji. Innymi słowy, jest drogo.

Nowoczesne Porsche 911 wykazuje średnie spalanie na poziomie 11,4 litra na 100 km. Roczna produkcja 130 000 litrów wystarcza na przejechanie 1,14 mln km. Dla porównania przeciętny elektryczny Porsche Taycan zużywa 27,3 kWh/100 km, więc 9 GWh energii elektrycznej rocznie wystarczyłoby na przejechanie 33 mln km samochodem elektrycznym. Jeśli weźmiemy pod uwagę różne straty transmisji, ładowania i samorozładowania, prawdopodobnie będziemy na poziomie 23-25 ​​mln km. Pokazuje to, że wykorzystanie energii elektrycznej do produkcji innych paliw, takich jak wodór, nie mówiąc już o syntetycznej benzynie, jest obecnie bardzo nieefektywne.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Porsche rozpoczęło produkcję paliwa syntetycznego, wykorzystując wodę, wiatr i CO2 w Chile

 0