Premiera Google Pixel 5a 5G nie jest zagrożona. Smartfon trafi do sprzedaży tylko w dwóch krajach?

W sieci pojawiła się informacja pochodząca od youtubera Jona Prossera, który twierdził, że Google porzuciło produkcję Pixel 5a 5G, co miało zostać potwierdzone w dwóch źródłach. Stanowisko zabrało amerykańskie przedsiębiorstwo dementując plotkę i przyznając, że najnowszy smartfon nie został wyrzucony do kosza i trafi do sklepów, jednak jego dystrybucja będzie mocno ograniczona. Jak bardzo? Obecnie firma planuje udostępnić go jedynie w dwóch krajach - Stanach Zjednoczonych oraz Japonii. Urządzenie zadebiutuje zgodnie z terminem wprowadzenia ubiegłorocznej generacji telefonów z serii a i będzie miało miejsce w okolicach sierpnia. Nie należy jednak całkowicie tracić nadziei na to, że sprzęt nie trafi np. do Europy, ale obecnie szansa na to nie jest za duża. Jaki jest powód tak ograniczonej dystrybucji?

Google Pixel 5a 5G trafi jednak do sprzedaży, ale jego dystrybucja będzie ograniczona do Stanów Zjednoczonych oraz Japonii.

Chodzi o problemy, przez które przechodzi branża technologiczna i niedobory podzespołów niezbędnych do produkcji urządzeń co tyczy się nie tylko smartfonów, ale także kart graficznych czy konsol PlayStation 5/Xbox Series X. O ile wybór USA nie dziwi, to postawienie na Japonię może zaskoczyć część osób, ale okazuje się, że to drugi co do wielkości rynek dla smartfonów z serii Pixel. Zresztą telefony Google nie są powszechnie dostępne w każdym miejscu na świecie, bowiem firma zazwyczaj ogranicza się do ich dystrybucji w około 9-12 państwach. Inaczej jest w przypadku Samsunga oraz Apple, których smartfony trafiają do 70-100 krajów. Pozostaje mieć nadzieję, że Gogole jednak zmieni zdanie, ale niewątpliwie ograniczenie sprzedaży Pixel 5a 5G do dwóch miejsc stanowi rozczarowanie dla osób poszukujących rozwiązania ze średniej półki cenowej.

Tymczasem nie pozostaje nam nic innego niż wybrać dostępne w ofercie Pixel 5 czy Pixel 4a i wyczekiwać zapowiedzi następnej, szóstej generacji smartfonów Google. Według niedawnych nieoficjalnych informacji szóstka powinna otrzymać autorski procesor amerykańskiego giganta opracowywany we współpracy z Samsungiem, który ma w tym segmencie doświadczenie, odpowiada przecież za Exynosy. Nie powinniśmy oczekiwać tutaj króla wydajności, a układu konkurującego ze średnimi pod tym względem propozycjami Qualcomma.