Prezentacja Motoroli Razr ma nastąpić jeszcze w tym roku

Chociaż saga z premierą składanego Samsunga Galaxy Fold dobiegła końca to niebawem do sklepów ma trafić konkurent w postaci Huawei Mate X. Swoją propozycję w postaci Razr przygotowuje również Motorola, który swoją premierę miał mieć jakiś czas temu, z kolei najnowsze raporty potwierdzają, że oficjalna prezentacja powinna nastąpić jeszcze w tym roku. Natomiast nieoficjalnie mówi się, że telefon trafi do europejskiej dystrybucji w grudniu bieżącego roku. Pierwsze raporty wskazywały, iż telefon Motoroli zakupimy latem, aczkolwiek jak wiemy tak się ostatecznie nie stało. Wcześniej ujawniona certyfikacja Bluetooth niejako potwierdziła fakt istnienia tajemniczego składanego projektu producenta. Nie wydaje się by był to mocny pod względem konfiguracji sprzęt i mógł rywalizować z Galaxy Fold lub Mate X.

Oficjalna prezentacja składanej Motoroli Razr powinna nastąpić jeszcze w tym roku.

Wewnątrz Raz najpewniej zostanie umieszczony procesor Qualcomm Snapdragon 670 lub Snapdragon 710 wspomagany przez 4/6 GB pamięci RAM. Do tego składa się pionowo wyświetlacz 6,2 cala OLED (ogółem smartfon ma składać się do wewnątrz). Nie zabrakło też dodatkowego oraz sporo mniejszego ekranu o rozdzielczości 600 × 800. Całość zasili akumulator o pojemności 2730 mAh i jest to raczej średni pomysł, zważywszy na możliwości urządzenia. Cena pozostaje sporą niewiadomą, aczkolwiek oczekuje się, że producent może za niego zarządzać nawet 1500 euro, które biorąc pod uwagę podzespoły Razr są przesadzone. Mimo wszystko cała koncepcja prezentuje się w miarę przyzwoicie, dzięki czemu sprzęt Motoroli z pewnością znajdzie grupę docelową.

Niestety składana konstrukcja przynajmniej w przypadku Samsunga Galaxy Fold może mieć wadę w postaci łatwej podatności na zniszczenia. Zgodnie z przeprowadzonymi testami wyświetlacz telefonu udało się trwale zarysować paznokciem. Dodatkowo ostatnio pewien użytkownik składanej propozycji przedsiębiorstwa zaprezentował kupiony model, w którym ekran uległ uszkodzeniu po zaledwie dobie korzystania. Dziennikarz serwisu TechCrunch, Brian Heater zauważył, że o ile wyświetlacz nie powodował problemów przez pierwsze 24 godziny, to po 3 kolejnych godzinach zaczął pokazywać formę uszkodzenia. Co prawda plamka nie jest zbyt widoczna na zdjęciu, lecz w rzeczywistości może być mocno widoczna.