Problemy z dostępnością kart graficznych GeForce RTX 30 potrwają dłużej niż się spodziewaliśmy

Popyt na karty graficzne z serii GeForce RTX 30 wciąż jest dużo wyższy od możliwości podaży ze strony NVIDII, w związku z czym ich zakup jest utrudniony, przynajmniej o ile nie chcemy przepłacać. Jeśli liczyliście na to, że sytuacja wkrótce się poprawi i np. premiera nowych Radeonów nieco ją rozładuje, to niestety nie mamy dla Was najlepszych wieści, ponieważ niedobór grafik Ampere zdaniem Zielonych może jeszcze trochę potrwać. Raczej nie ma szans na zakup tych modeli na święta w normalnych cenach, a co gorsza, zdaniem dyrektor finansowej NVIDII, taka sytuacja może przeciągać się na pierwszy kwartał przyszłego roku. Z drugiej strony, zawsze możemy szukać dobrych stron takiej sytuacji, gdyż np. otrzymamy więcej czasu na uzbieranie stosownej kwoty na wyższy model. 

Sytuacja z brakiem kart graficznych GeForce RTX 30 może przeciągać się na pierwszy kwartał przyszłego roku.

W trakcie prezentacji inwestorom najnowszych wyników finansowych NVIDII Colette Kress przyznała, że długie cykle i ograniczenia w łańcuchach dostaw GPU stanowią największy problem w obecnej sytuacji. „Biorąc pod uwagę ograniczenia wydajności w całej branży i długie czasy cykli, może minąć kilka miesięcy, zanim dostępność produktu zaspokoi popyt” - powiedziała dyrektor finansowa. Pokrywa się to z tym, co w ubiegłym miesiącu powiedział prezes firmy, czyli sam Jensen Huang, który przyznał, że problemy z dostawami potrwać mają przez pozostałą część bieżącego roku. Jesteśmy już za połową listopada, a kart jak nie było, tak nie ma, a co więcej dowiadujemy się właśnie, że potrwać mogą nawet dłużej niż zakładaliśmy. „Docenilibyśmy krótsze czasy cykli. Docenilibyśmy bardziej elastyczne łańcuchy dostaw. Ale wiesz, że cały świat boryka się z ograniczeniami. Musimy więc po prostu jak najlepiej wykorzystać to, co mamy” - powiedział Huang.

Przeglądając oferty popularnych w naszym kraju sklepów komputerowych widać, że karty GeForce RTX 30 są całkowicie niedostępne lub mają wydłużony czas dostawy. Wiele zagranicznych sklepów stara się zaś kolejkować klientów i na listach oczekujących znajdują się tam tysiące osób. Żeby jednak być uczciwym, trzeba zauważyć, że bardzo podobnie sytuacja ta wygląda w przypadku nowych kart graficznych AMD z serii Radeon RX 6800, które są świeżo po premierze w tym tygodniu i ich dostępność na chwilę obecną jest nawet słabsza niż konkurencji. Wiele sklepów w tym przypadku nie zdecydowało się nawet na przedsprzedaż, gdyż po prostu nie otrzymali żadnych kart.