Prorosyjscy hakerzy rzekomo włamali się do Epic Games. Skradziono dane użytkowników i kod silnika UE

Prorosyjscy hakerzy rzekomo włamali się do Epic Games. Skradziono dane użytkowników i kod silnika UE

Prorosyjska grupa hakerów Stormous twierdzi, że włamała się na serwery Epic Games. Cyberprzestępcy rzekomo wykradli kod silnika Epic Games oraz poświadczenia pracowników.

Obecnie obserwujemy niemal wyłącznie dwa rodzaje wiadomości dotyczących hakerów. Akcje Anonymous, które wymierzone są w Rosję w odwecie za atak na Ukrainę oraz typowe doniesienia o włamaniach i kradzieżach danych w celu wymuszenia okupu. Tym razem oba rodzaje się łączą, bo za atak na Epic Games odpowiada arabskojęzyczna grupa Stormous, która jawnie opowiedziała się po stronie Rosji i zapowiedziała ataki na Zachodnie firmy. Grupa twierdzi, że zaatakowała kilka firm japońskich i amerykańskich, publikując nawet dane uwierzytelniające pracowników. Tym razem Stormous twierdzi, że zhackowali Epic Games i trwają zaawansowane negocjacje, które mają zapobiec wyciekowi 200 GB danych.

Stormous twierdzi, że włamało się na serwery Epic Games. Nie wiadomo, czy faktycznie doszło do kradzieży. Grupa nie ujawniła dowodów, a Epic milczy...

Nie wiadomo, czy grupa faktycznie dokonała ataku. Stormous zostało już przyłapane na kłamstwie w sprawie kradzieży danych, dlatego inne grupy hakerskie podchodzą z dystansem do ich oświadczeń. Samo Epic Games również nie skomentowało jak dotąd tych doniesień. W chwili obecnej możliwe są 3 scenariusze. Epic Games zakulisowo porozumie się ze Stormous i zapłaci okup, o czy możliwe, że się nawet nie dowiemy, albo hakerzy ujawnią skradzione dane. Trzecia opcja, to możliwość, że Stormous sieje jedynie zamęt. Będziemy aktualizować wpis, gdy tylko pojawią się kolejne doniesienia.

W ostatnich dniach widać nasilenie ataków na gigantów technologicznych. Niedawno NVIDIA padłą ofiarą hakerów, którzy wykradli cenne dane, wliczając w to kod źródłowy technologii upscalingu AI DLSS (który upubliczniono), kod ogranicznika kopania kryptowalut na kartach RTX 3000 oraz m.in. certyfikaty podpisów NVIDII, które są obecnie wykorzystywane do podpisywania plików malware. Kolejną zaatakowaną firmą jest Samsung, który również utracił ogromną ilość cennych danych.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Prorosyjscy hakerzy rzekomo włamali się do Epic Games. Skradziono dane użytkowników i kod silnika UE

 0