Nie da się ukryć, że urządzenia mobilne to najszybciej rozwijająca się gałąź branży technologicznej, czego bardzo dobrym przykładem jest najnowszy flagowy smartfon Apple, czyli iPhone X.
Okazuje się bowiem, że wcięcie w górnej części ekranu tego telefonu, gdzie znajduje się technologia Face ID odpowiedzialna za odblokowywanie smartfona poprzez skanowanie naszej twarzy, to praktycznie to samo rozwiązanie co Kinect od Microsoftu, tylko bez silnika mechanizmu obracania. Warto przypomnieć, że pierwsza generacja Kinecta opracowana została przez mało znaną izraelską firmę PrimeSense. Ta wykorzystała pionierską technologię rzucania siatki podczerwonych kropek, a następnie wykrywania ich kamerką IR i określania głębi, za co odpowiedzialny był specjalny układ. Pomimo tego, że Kinect był swego czasu najszybciej sprzedającym się konsumenckim sprzętem elektronicznym na świecie, to jednak w branży gier uznawany jest za porażkę. Niemniej jednak rewolucyjna technologia wykrywania głębi odpowiedzialna jest za znaczący progres w dziedzinach robotyki i systemów wizyjnych.
Technologia wykorzystywana przez Apple w iPhonie X w dużej mierze opiera się na rozwiązaniach wprowadzanych w kamerkach Kinect
W 2013 roku PrimeSense zostało wykupione przez Apple i wiadomo było, że prędzej czy później koncern skorzysta z doświadczenia firmy. Microsoft w Kinect 2.0 dla Xbox One postanowił natomiast na autorską technologię, która była znacznie dokładniejsza (potrafiła rozpoznać twarz gracza, a nawet jego puls), w międzyczasie Intel opracował własny sensor głębi RealSense, a Google technologię Tango, która w zeszłym roku trafiła do pierwszego smartfona (Lenovo Phab 2 Pro). Teraz z kolei Apple wprowadziło w swoim flagowcu przednią kamerkę z sensorem głębi, w odróżnieniu jednak od Kinecta, który zaprojektowano z myślą o śledzeniu ruchów graczy w całym pomieszczeniu, Face ID ma za zadanie skanowanie twarzy użytkownika. Kamerka TrueDepth rzuca ponad 30 tysięcy niewidocznych kropek i potrafi przeprowadzić niezwykle dokładne skanowanie ludzkiej twarzy, tworząc jej trójwymiarową siatkę. Pomimo istotnych zmian, sama idea Kinecta pozostała tu zachowana, co jest niewątpliwie imponującym osiągnięciem jak na smartfon, nawet taki za 5000 PLN.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Przednia kamerka w iPhone X to praktycznie Kinect