Przyczyną wysokich temperatur hotspotów Radeonów RX 7900 XTX jest najpewniej wadliwa komora parowa

Znany tester sprzętu, der8auer, postanowił na własną rękę sprawdzić, czym spowodowane są wysokie temperatury hotspotów kart Radeon RX 7900 XTX. Twórca zakupił w tym celu 4 egzemplarze. Zgłaszane przez widzów problemy zawierały informacje o różnicach między wertykalnym a horyzontalnym montażem karty. Okazało się, że sposób instalacji karty, nawet na otwartym testbenchu, faktycznie ma wpływ na temperatury. Ostatecznie Der8auer doszedł do wniosku, że referencyjne konstrukcje mogą mieć źle zaprojektowaną komorę parową.

AMD śmiało się z 16-pinowego złącza NVIDII, a samo popełniło wpadkę. Posiadacze referencyjnych wersji karty Radeon RX 7900 XTX skarżą się w sieci na wysokie temperatury hotspotów. Według doniesień, niektóre egzemplarze osiągają nawet 110°C. Nic dziwnego, że sprawą postanowił zająć się jeden z bardziej rozpoznawalnych twórców w tematyce hardware - der8auer. Youtuber zakupił w tym celu 4 różne karty RX 7900 XTX autorstwa AMD. Jednym z najczęściej występujących problemów miała być różnica w temperaturach w zależności od sposobu montażu. Der8auer sprawdził to na własną rękę i jak się okazało - faktycznie występują dysproporcje między wertykalnie a horyzontalnie zamocowanym GPU.

Der8auer sądzi, że może być to spowodowane źle obliczoną ilością płynu wewnątrz lub czymś, co blokuje powrót cieczy po skropleniu.

Temperatury hotspotów w przypadku horyzontalnie zamontowanych kart były o 10-15°C wyższe niż w przypadku mocowania wertykalnego. Co więcej, w pozycji horyzontalnej, dwa z testowanych egzemplarzy osiągnęły temperaturę 110°C zaledwie w ciągu kilku minut. Oznacza to, że nie dotrwały nawet do końca 10-minutowego obciążenia bez zrzucania zegarów.

Dzięki zastosowaniu specjalnie przygotowanej podstawki, twórca wykluczył również sugerowaną przez widzów możliwość nieodpowiedniego docisku chłodzenia przy mocowaniu horyzontalnym. Ponadto Youtuber zmodyfikował samo chłodzenie karty, tak aby kompletnie wyeliminować szansę na jakiekolwiek luzy między podstawą chłodzenia i procesorem graficznym.

Nic się jednak nie zmieniło - temperatury wciąż były ekstremalnie wysokie. Wskazówką w rozwiązaniu tej zagadki okazała się zmiana pozycji karty z wertykalnej na horyzontalną w trakcie obciążenia programem Furmark. Po tym, na przestrzeni kilku minut, temperatura hotspotu drastycznie wzrosła. Co ciekawe, ponowne odwrócenie Radeona nie poskutkowało obniżeniem temperatur. Właśnie tak powstała teoria, że problem leży w samej budowie komory parowej. Der8auer sądzi, że może być to spowodowane źle obliczoną ilością płynu wewnątrz lub czymś, co blokuje powrót cieczy po skropleniu. Miejmy nadzieję, że ktoś z AMD bada już tę sprawę, ponieważ jeśli problemem faktycznie jest źle zaprojektowana komora parowa, Czerwoni muszą podjąć odpowiednie kroki.