Przyparci do muru producenci szukają chipów u podejrzanych dostawców. Część to podróbki lub scam

Przyparci do muru producenci szukają chipów u podejrzanych dostawców. Część to podróbki lub scam

Popyt na elektronikę jest tak wysoki, że braki w branży półprzewodników wywołują panikę u producentów w niemal każdej gałęzi przemysłu od smartfonów po samochody. Niektóre z firm szukając alternatywnych źródeł zaopatrzenia kierują się do niesprawdzonych firm, które sprzedają podróbki, bądź zwijają interes po otrzymaniu zapłaty.

Proces produkcji chipów nie jest krótkotrwały i może zająć nawet kilka miesięcy, zanim gotowy układ trafi za fabryki do producenta urządzenia. Czasy realizacji, czyli czas pomiędzy złożeniem zamówienia na chipy a ich otrzymaniem, nieustannie się wydłuża, osiągając już rekordowe wartości. Winna jest pandemia, chociaż niektóre firmy motoryzacyjne nie przygotowały się na potencjalny popyt na samochody ze strony znudzonych sytuacją konsumentów. Kiedy ludzie zaczęli zamawiać nowe pojazdy, producenci byli oszołomieni i zdali sobie sprawę, że nie uzupełnili zapasów chipów używanych do produkcji ich pojazdów.

Sytuacja zmusza producentów do szukania źródeł półprzewodników u niesprawdzonych dostawców. To rodzi idealne warunki do oszustw.

Najnowocześniejsze układy są również poszukiwane przez producentów smartfonów i innych urządzeń elektronicznych, a wiele z nich nie ma już żadnych zapasów, co oznacza, że zaczynają wykonywać nerwowe ruchy. W poszukiwaniu dostaw zwracają się do niepewnych źródeł. Niestety spora część firm nie korzysta z normalnego łańcucha dostaw, ale oferuje wytworzone przez siebie podróbki. Nie da się ukryć, że obecna sytuacja stwarza idealne warunki do takich oszustw.

Fałszerze zaczęli promować swoje produkty za pomocą reklam w wyszukiwarkach, gdzie przeważnie oczekuje się informacji o prawdziwych dostawcach. Podczas gdy niektórzy oszuści wysyłają fałszywe półprzewodniki, które są źle wykonane lub nie działają, w innej wersji oszustwa sprzedawca otrzymuje zapłatę z góry za chipy, których nigdy nie wysyła. John Annand, analityk i dyrektor w zespole ds. infrastruktury w firmie analitycznej Info-Tech Research Group, zajmującej się analityką informatyczną dla przedsiębiorstw, mówi, że wiele oszustw ma miejsce, bo firmy są zmuszone do pośpiesznych zakupów, wybierając nowo powstałe firmy, które często zwijają się jeszcze przed upłynięciem terminu dostawy.

Co gorsza, wielu producentów, którzy zostali oszukani, odmawia publicznego ujawnienia, że ​​zostali oszukani, ponieważ nie chcą, aby konkurencja o tym wiedziała. Kolejny powód, by zachować te incydenty w tajemnicy, pochodzi od Mike'a Borzy, głównego technologa bezpieczeństwa w firmie Synopsys. Borza mówi: "Firmy nie chcą przyznać, że nie są wystarczająco sprytne lub nie mają wystarczającej kontroli nad swoim łańcuchem dostaw, aby zapobiec oszustwom chipowym".

Sprzedaż podrobionych chipów to praktyka, która może mieć poważne konsekwencje. Borza mówi: "Mogą działać nieprawidłowo w pewnych warunkach lub trwale ulegać awarii przed ich normalnym oczekiwanym okresem użytkowania. Tego rodzaju awarie mogą powodować problemy z niezawodnością i zwrotem gwarancji, kosztując producenta produktu i podważając zaufanie klientów".

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Przyparci do muru producenci szukają chipów u podejrzanych dostawców. Część to podróbki lub scam

 0