Qualcomm przedstawił Snapdragona 7+ Gen 2. Szykujcie się na solidne średniaki

Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, Qualcomm zaprezentował dziś światu swój najnowszy chip, który będzie napędzał nowe smartfony ze średniej półki. Mowa o Snapdragonie 7+ Gen 2, który według zapewnień Qualcomma ma być znacznie wydajniejszy od swojego poprzednika i zapewniać jednocześnie lepszą efektywność energetyczną.

Już jest! Nowy procesor Qualcomma dla smartfonów ze średniej półki właśnie został oficjalnie zaprezentowany. Jeszcze w niedzielę pisaliśmy, że firma zapowiedziała premierę nowego chipu na jednym z zagranicznych portali. Zgodnie z ogłoszeniem, dziś poznaliśmy szczegóły na temat Snapdragona 7+ Gen 2. Wcześniej mówiło się, że układ otrzyma nazwę 7+ Gen 1, jednak te pogłoski okazały się nietrafione. Tytułowy procesor ma oferować aż 50% skok wydajności względem poprzednika. To jednak nie koniec. Układ graficzny Adreno znajdujący się na pokładzie Snapdragona 7+ Gen 2 ma być aż dwukrotnie lepszy.

Tytułowy procesor ma oferować aż 50% skok wydajności względem poprzednika. Snapdragon 7+ Gen 2 może również pochwalić się średnio o 13% niższym zużyciem energii.

Jak już wcześniej pisaliśmy, nowy chip Qualcomma został stworzony w konfiguracji rdzeni 1 + 3 + 4. Pojedyncza, najwydajniejsza jednostka taktowana jest zegarem 2,91 GHz. W przypadku urządzeń mobilnych nie liczy się wyłącznie czysta wydajność. Równie istotna jest także efektywność energetyczna. 

Qualcomm doskonale o tym wie. Snapdragon 7+ Gen 2 może pochwalić się średnio o 13% niższym zużyciem energii. Nowy SoC wspiera obiektywy 200 MP oraz wyświetlacze o rozdzielczości 1440p przy 120 Hz odświeżaniu. Ponadto współpracuje z modemem Snapdragon X62 5G zapewniającym prędkości pobierania do 4,4 Gb/s.

Z jego zalet możemy jeszcze wymienić funkcje Snapdragon Elite Gaming poprawiające płynność oraz jakość rozgrywki. Nie zabrakło również obsługi najnowszych standardów łączności bezprzewodowej, czyli Wi-Fi 6E oraz Bluetooth 5.3. Pierwsze smartfony wyposażone w Snapdragona 7+ Gen 2 pojawią się najpewniej jeszcze w tym miesiącu. Możemy zatem liczyć na solidne średniaki.