Qualcomm złożył wniosek o wydanie pozwolenia na sprzedaż procesorów firmie Huawei

Huawei od ponad roku mierzy się z konsekwencjami wpisania go przez rząd Stanów Zjednoczonych na listę, która zakazuje producentowi wymiany handlowej z tamtejszymi firmami. W efekcie urządzenia Chińczyków pozbawiono m.in. podstawowych usług Google czy procesorów Qualcomm. Jednak mimo tego wiele wskazuje na to, że amerykańska administracja luzuje nałożone sankcje i coraz więcej firm z USA otrzymuje zgodę na wznowienie współpracy. Taką licencję wydano m.in. Intelowi, AMD i Sony, a kolejnym chce być również producent Snapdragonów. CEO Qualcomma, Steve Mollenkopf oficjalnie potwierdził te spekulacje przyznając, że wysłano do władz stosowny wniosek o udzielenie pozwolenia. Obecnie Departament Handlu USA nie udzielił jednak stosownej odpowiedzi. Według dostępnej informacji około 300 przedsiębiorstw wystąpiło z wnioskami o wydanie tego rodzaju licencji, z której wydania może cieszyć się jedna trzecia z nich.

Qualcomm potwierdził, że wystąpił do amerykańskich władz z wnioskiem o udzielenie pozwolenia na dostawę procesorów firmie Huawei.

Jedynym zastrzeżeniem ze strony Departament Handlu Stanów Zjednoczonych jest fakt, że układy nie mogą być wykorzystane przez Huawei w sprzęcie obsługującym sieć 5G, co w dobie popularyzacji tego standardu może stanowić pewną przeszkodę. Mimo wszystko czy do przeżycia w branży technologicznej Huawei koniecznie potrzebuje układów Qualcomma? Niewątpliwie jest on liderem w tej dziedzinie, choć chiński producent już szykuje smartfony napędzane przez Dimensity od MediaTeka. Wprawdzie Huawei korzystało dotychczas z usług HiSilicon, aczkolwiek nałożone ograniczenia spowodowały, że firma nie może już produkować własnych procesorów mobilnych. Natomiast zarówno Huawei, jak i Qualcommowi współpraca może się opłacać.

Qualcomm przewiduje w czwartym kwartale 2020 roku wzrost przychodów, które ma wspomóc zwiększone zapotrzebowanie na smartfony wspierające 5G. Przychody mają oscylować na poziomie 7,8 mld-8,6 mld dolarów co oznacza wzrost o 54-70 procent względem analogicznego okresu poprzedniego roku. Warto wspomnieć, że jednym z najważniejszych klientów producenta jest Apple. Zwiększenie zarobku może nastąpić również dzięki potencjalnemu wydaniu zgody na dostawę chipów dla Huawei, dla którego sytuacja ma szansę ulec diametralnej zmianie po tegorocznych wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych.