Rustler - polskie GTA odnosi sukces w kilka dni po premierze

Rustler to gra osadzona w średniowieczu, która jest określana mianem polskiego GTA.  Produkcja początkowo była dostępna na Steam w ramach wczesnego dostępu, ale zadebiutowała 31 sierpnia 2021 roku i odniosła sukces w pierwszych dniach sprzedaży.

Rustler zbiera całkiem pozytywne oceny na platformie Valve i przekłada się to także na sprzedaż. Jak informuje wydawca gry Games Operators produkcję na Steam kupiło 25 tysięcy odbiorców zwracając koszta produkcji, które nie przekroczyły 1,95 mln złotych. Składa się na to kilka detali (via PolskiGameDev), mianowicie: tytuł opublikowano we współpracy z Maximum Games Inc., które dało na wydanie bezzwrotną zaliczkę w wysokości 300 tysięcy dolarów, czyli około 1,14 miliona zł. Gra trafiła do wczesnego dostępu w lutym bieżącego roku, a finalną edycję udostępniono 31 sierpnia 2021 roku. Włożone koszta zwróciły się deweloperom w ciągu 3 dni od rozpoczęcia sprzedaży.

Koszta produkcji Rustler zwróciły się w kilka dni po premierze.

Rustler trafił na PC oraz konsole PlayStation, Xbox i Nintendo Switch. Dodatkowo w ofercie są dostępne fizyczne kopie produkcji, więc należy oczekiwać, że wydawca ze wszystkich źródeł jeszcze na niej zarobi. Rustler jest grą akcji z otwartym światem i widokiem top-down, oddającą hołd staremu, dobremu stylowi GTA i łączącą go z historycznie niedokładnym średniowiecznym otoczeniem. Kierujemy bohaterem o imieniu The Guy, który dołącza do Wielkiego Turnieju. Gra oferuje szereg misji głównych i pobocznych, a także nietypowy humor przypominający oryginalne Grand Theft Auto.

Do naszej dyspozycji oddano różne bronie m.in. miecz czy kuszę. Generlanie w Rustlerze czekają nas walki, pościgi czy fragmenty skradankowe. Możemy również jeździć konno. Za powstanie projektu odpowiada ekipa warszawskiego studia Jutsu Games, twórcy 112 Operator, czyli strategicznego symulatora, w którym wcielamy się w operatora telefonu alarmowego, który także zebrał pozytywne opinie.

Zobacz także:

• WhatsApp ukarane rekordową kwotą za złamanie RODO i przekazywanie danych do Facebooka
• Boty odpowiadają za dużą część ruchu w sieci. Problem staje się coraz poważniejszy
• Apple wstrzymuje się z wprowadzeniem budzącego kontrowersje pomysłu