W pierwszym kwartale 2025 roku globalny rynek smartfonów odnotował symboliczny wzrost na poziomie zaledwie 0,2 procenta. Dostawy osiągnęły 296,9 miliona sztuk, co oznacza trzeci z rzędu kwartał spowolnionego wzrostu. Choć tendencja pozostaje dodatnia, tempo rozwoju sektora wyraźnie słabnie, co eksperci tłumaczą zarówno wyczerpaniem najnowszego cyklu wymiany urządzeń, jak i niepewnością w globalnej gospodarce.
Według danych opublikowanych przez firmę analityczną Canalys, producenci coraz ostrożniej podchodzą do kwestii zarządzania zapasami. Na szczycie zestawienia największych dostawców znalazł się Samsung z wynikiem 60,5 miliona dostarczonych smartfonów, co przełożyło się na 20-procentowy udział w rynku.
Wzrost w ujęciu rocznym wyniósł jednak zaledwie jeden procent. Tuż za nim uplasował się Apple, który wysłał na rynek 55 milionów iPhone’ów, zdobywając 19-procentowy udział. Firma z Cupertino może pochwalić się jednak wyraźnym, 13-procentowym wzrostem rok do roku, wspieranym głównie przez silną sprzedaż w Stanach Zjednoczonych i regionie Azji i Pacyfiku.
Oto jak wypadają poszczególni producenci smartfonów w pierwszym kwartale 2025 roku
Pierwszą piątkę uzupełniły marki Xiaomi, Vivo i Oppo, które wysłały odpowiednio 41,8 miliona, 22,9 miliona i 22,7 miliona urządzeń. Pozostali producenci łącznie odpowiadali za 94 miliony dostaw, co przełożyło się na 32-procentowy udział w rynku.

Jak zauważa Le Xuan, menedżer ds. badań w Canalys, jednym z istotnych czynników wpływających na sytuację rynkową były planowane cła nałożone przez administrację USA. Apple jako jeden z nielicznych graczy podjął wcześniej działania prewencyjne, zwiększając zapasy oraz rozwijając produkcję iPhone’ów w Indiach, aby ograniczyć ryzyko związane z dodatkowymi opłatami.
Eksperci zwracają uwagę, że ewentualne dalsze zmiany taryf celnych mogą mieć szczególnie silny wpływ na segment najtańszych smartfonów, podnosząc ich średnią cenę detaliczną i ograniczając ich dostępność.
Objawy tego zjawiska są już widoczne również w innych kategoriach elektroniki użytkowej. Przykładowo, Microsoft niespodziewanie podniósł ceny konsol Xbox – w zależności od modelu o 80 do 130 dolarów. Wzrosty cen dotyczą także nadchodzących gier wideo, z których część będzie debiutować w cenie 80 dolarów.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Rynek smartfonów w 2025 roku w zastoju. Producenci ostrożni, konsumenci czekają