Według danych z USAspending, oficjalnej strony monitorującej wydatki rządu Stanów Zjednoczonych, Sweet Baby Inc. otrzymało ponad 300 tysięcy dolarów w latach 2020-2021. Środki te miały pomóc utrzymać zatrudnienie w firmie doradczej podczas pandemii.
Pierwsza płatność wynosząca 170974,03 USD została przekazana w 2020 roku, a kolejna, w wysokości 134324,68 USD, wpłynęła w 2021 roku. Warto zaznaczyć, że firma została założona dopiero w 2018 roku, co czyni ją stosunkowo nowym bytem w branży konsultingowej.
Gracze zarzucają Sweet Baby Inc. brak oryginalności i narzucanie z góry określonych narracji, co miało przyczynić się do porażek niektórych gier.
Sweet Baby Inc. specjalizuje się w doradztwie dotyczącym narracji w grach, często promując elementy różnorodności, równości i inkluzywności (DEI). Ich wpływ na produkcje gamingowe od dawna budzi kontrowersje wśród graczy, którzy krytykują firmę za nadmierne ingerowanie w historie i mechaniki gier. Pomimo tego konsultanci Sweet Baby Inc. byli silnie wspierani przez inwestorów, a teraz również przez rząd USA.
Problemy z wydawcami i wycofywanie się partnerów
W ostatnich latach firma była zaangażowana w liczne projekty gamingowe, jednak wiele z nich nie odniosło sukcesu. Gracze zarzucają Sweet Baby Inc. brak oryginalności i narzucanie z góry określonych narracji, co miało przyczynić się do porażek niektórych gier. W efekcie wielu wydawców zaczęło wycofywać się ze współpracy z firmą, a niektóre kontrakty zostały anulowane po fali krytyki. Co więcej, ostatni duży projekt, w którym brało udział Sweet Baby Inc., zakończył się całkowitą klapą, prowadząc do zwolnień wśród deweloperów.
Mimo licznych kontrowersji firma wciąż działa w branży gamingowej. Obecnie ukrywa listę swoich klientów na oficjalnej stronie internetowej, jednak wiadomo, że Assassin’s Creed Shadows to jedna z gier, w której narracja będzie kształtowana przy wsparciu Sweet Baby Inc.
![Obserwuj nas w Google News](https://ithardware.pl/img/gn_1280x150.jpg)
Pokaż / Dodaj komentarze do: Rząd USA przekazał Sweet Baby Inc. 300 tys. dolarów. Kontrowersyjna firma nadal wpływa na gry