Sąd w USA: Qualcomm stosuje antykonkurencyjne praktyki. Ceny akcji pikują

Ceny akcji Qualcomm mocno poszybowały do góry po tym, jak firma ogłosiła porozumienie i w związku z tym wieloletnią umowę z Apple, która zakończyła długi spór dotyczący licencjonowania patentów, który prowadzony był na całym świecie przez obie firmy. To jednak nie zakończyło wszystkich problemów Qualcomm, a akcje producenta mocno pikowały, kiedy amerykański sąd wydał wyrok na niekorzyść przedsiębiorstwa, stwierdzając, że jego praktyki odnośnie licencjonowania patentów są zarówno bezprawne, jak i antykonkurencyjne. Qulcomm w związku tym zaliczyło blisko 11% spadek cen akcji na giełdzie. Co ciekawe, wyrok wydany został przez sędzię okręgową Lucy Koh, której nazwisko w ostatniej dekadzie przewijało się już w dużych sprawach związanych w gigantami technologicznymi, więc można mówić tu o dużym doświadczeniu.

Amerykański sąd wydał wyrok na niekorzyść przedsiębiorstwa, stwierdzając, że jego praktyki odnośnie licencjonowania patentów są zarówno bezprawne, jak i antykonkurencyjne.

Koh zarządziła, że biorąc pod uwagę pozycję Qualcomm jako wiodącego dostawcę modemów 4G LTE na rynku smartfonów, nieuczciwe było zmuszanie klientów do akceptowania podejrzanych warunków licencyjnych. Jej wyrok przyznaje rację pozwowi złożonemu przez Federalną Komisję Handlu (FTC). Co więcej, wiele naruszeń Qualcomm, na które wskazała Koh, było wcześniej podnoszone przez Apple, ale w momencie, kiedy gigant z Cupertino porozumiał się z producentów układów mobilnych, wycofał przy okazji wszystkie swoje pozwy, w zamian za modemy 5G (po tym jak Intel wycofał się z ich produkcji, Apple nie miało praktycznie innego wyjścia). „Praktyki licencyjne stosowane przez Qualcomm przez lata dusiły konkurencję na rynku w zakresie CDMA i modemów LTE klasy premium oraz szkodziły rywalom, producentom OEM i w konsekwencji końcowym konsumentom” - uzasadnia Koh w swoim 230-stronicowym wyroku.

Apple i Qualcomm zakopują topór wojenny. Intel rezygnuje z modemów 5G

Sędzia zażądała, by Qualcomm było monitorowane przez 7 lat, by upewnić się, że firma nie będzie odnawiać swoich kontraktów z klientami na dotychczasowych warunkach, ale ustalać będzie uczciwe i rozsądne ceny na swoje patenty (a także inne produkty). Wyrok nie jest prawomocny i Qualcomm już zapowiedziało, że się od niego odwoła do sądu apelacyjnego. „Mocno nie zgadzamy się z konkluzjami sędzi, jej interpretacją faktów oraz jej zastosowaniem prawa” - stwierdził wprost Don Rosenberg, który w Qualcomm pełni funkcje wiceprezesa wykonawczego oraz głównego prawnika. Producent był jednak karany za antykonkurencyjne praktyki w Chinach, na Tajwanie i Korei Południowej, gdzie łącznie zapłacił blisko 2 mld USD i wygląda na to, że trudno będzie mu uniknąć kary także na rodzimym rynku.