Większość graczy nastawionych na kompetytywną rozgrywkę, wybierając monitor stawia przede wszystkim na jak najwyższą częstotliwość odświeżania obrazu, co przekłada się bezpośrednio na płynność gry, a nie rozdzielczość czy inne aspekty wpływające na jakość obrazu statycznego. Aż dziw więc bierze, że tak długo zajęło Samsungowi stworzenie swojego pierwszego gamingowego monitora z odświeżaniem 240 Hz, tym bardziej, że koreański gigant działa w tym segmencie od naprawdę długiego czasu, a tego typu modele posiada w swojej ofercie już większość znaczących producentów na rynku, a nawet dopiero raczkujący, jeśli chodzi o monitory, Gigabyte (odsyłamy do naszego testu Aorus KD25F). Produkt o nazwie CRG5 został zaprezentowany podczas trwających jeszcze targów E3 2019 (w trakcie konferencji PC Gaming Show) i zapowiada się bardzo ciekawie, z kilku powodów.
Aż dziw więc bierze, że tak długo zajęło Samsungowi stworzenie swojego pierwszego gamingowego monitora z odświeżaniem 240 Hz.
Zacznijmy jednak od podstaw. Samsung CRG5 to 27-calowy zakrzywiony (1500R) model z wyświetlaczem o rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli). Co prawda, przy odświeżaniu 240 Hz popularne Full HD jest standardem, ale szkoda, że producent nie zdecydował się na coś więcej, tym bardziej, że Lenovo podczas tegorocznych targów CES pokazało już monitor z tak wysokim odświeżaniem, ale o rozdzielczości QHD (2560 x 1440 pikseli). Co jednak warto podkreślić, Samsung w swoim produkcie zastosował matrycę typu VA i jeśli pamięć mnie nie myli, jest to pierwszy taki przypadek (jeśli jest inaczej, dajcie znać w komentarzach), ponieważ dotychczas monitory 240 Hz pochwalić mogły się jedynie panelami TN, które nie słyną z najlepszej jakości obrazu (szczególnie jeśli chodzi o kąty widzenia oraz odwzorowanie kolorów i kontrast). W przypadku CRG5 możemy zaś liczyć na statyczny kontrast na poziomie 3000:1 i szerokie kąty widzenia, wynoszące 178° zarówno w pionie, jak i poziomie (choć ta kwestia w przypadku VA jest akurat dość kontrowersyjna). Szczytowa jasność to z kolei 300 nitów, a czas reakcji plamki 4 ms (GtG).
Warto też zwrócić uwagę na bardzo cienkie ramki po bokach i nad ekranem, co sprawia, że monitor świetnie nadaje się też do wieloekranowych zestawów. CRG5 posiada też kilka trybów obrazu, skrojonych pod konkretne gatunki gier, w tym FPS, RTS i RPG. Samsung chwali się także kompatybilnością z G-SYNC, ale warto podkreślić, że na pokładzie nie znajdziemy modułu G-SYNC, a jedynie wsparcie dla Adaptive Sync zgodne z technologią NVIDII. To pozwoliło utrzymać cenę na niższym poziomie, ponieważ j jak powszechnie wiadomo, monitory z G-SYNC są wyraźnie droższe. Jeśli zaś chodzi o złącza, to otrzymujemy DisplayPort 1.2, dwa HDMI 2.0 i gniazdo słuchawkowe. CRG5 trafi do sprzedaży w lipcu, a jego sugerowana cena to 399 USD.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Samsung CRG5 - monitor VA 240 Hz, kompatybilny z G-SYNC