Shadow of the Tomb Raider w końcu ze wsparciem dla ray tracingu i DLSS

Chciałoby się rzec… nareszcie. Pół roku po premierze gry Shadow of the Tomb Raider, ta w końcu doczekała się aktualizacji wprowadzającej obsługę technologii RTX na kartach graficznych NVIDII. Mowa tu o śledzeniu promieni w czasie rzeczywistym (ray tracing) oraz DLSS, czyli rozwiązaniu opartym na supersamplingu, które wykorzystuje głębokie uczenie do poprawy wydajności w grach. Studio Nixxes, które odpowiada za pecetowy port ostatnich przygód Lary Croft, od początku blisko współpracowało z NVIDIĄ nad dostarczeniem wsparcia dla tych technologii w Shadow of the Tomb Raider i początkowo liczyliśmy nawet na to, że produkcja ta obsłuży je już na starcie. Twórcy długo testowali naszą cierpliwość, ale właśnie udostępnili stosowną aktualizację.

Shadow of the Tomb Raider w końcu doczekało się aktualizacji wprowadzającej obsługę technologii RTX na kartach graficznych NVIDII.

Shadow of the Tomb Raider przynosi trzy ustawienia poziomu ray tracingu, który w tym przypadku wykorzystywany jest tylko dla cieni. Podstawowy (średnie), który w najmniejszym stopniu obciążać będzie naszą kartę graficzną, obejmuje cienie tylko dla wybranych punktów światła. Wybierając wysokie ustawienia możemy liczyć na wsparcie dla punktowego i kierunkowego oświetlenia (w tym słońca), które zastępuje tradycyjne mapy cieni. Najwyższy poziom ultra poprawia efekt, dodając transparentne cienie oraz dodatkowe promienie, pozwalające uzyskać rezultaty wyższej jakości, ale kosztem znaczącego spadku wydajności. Tu ratować możemy się jednak technologią DLSS, ale nie wiemy jaki wzrost kl./s zapewnia ona w tej grze oraz jak wpływa na jakość obrazu (dotychczas bywało z tym różnie).

Shadow of the Tomb Raider to dopiero trzecia gra, która przynosi obsługę ray tracingu i DLSS, ale wkrótce powinno ulec to zmianie (na stosowny update czeka choćby Anthem czy PUBG). Osoby, które chcą sprawdzić jak tytuł ten prezentuje się po dodaniu śledzenia promieni, na chwilę obecną potrzebują karty graficznej z serii GeForce RTX (od kwietnia ray tracingu doczekają się też modele GeForce GTX z rodziny Pascal i Turing), jak również Windowsa 10 w wersji 1809 lub nowszej oraz najnowszych sterowników NVIDII (419.35 lub nowsze). Wydaje się jednak, że obsługa RTX w Shadow of the Tomb Raider to już musztarda po obiedzie i większość osób zainteresowanych tym tytułem dawno go ograła. Ci, którzy jeszcze nie mieli tej przyjemności i posiadają kartę z serii RTX, mają jednak motywację, by po niego sięgnąć.