Według patentu Apple odkrytego przez Patently Apple, Siri może doczekać się rozszerzenia funkcji identyfikacji użytkownika. Dzięki wykorzystaniu akcelerometru telefonu asystent głosowy rozpozna czy ktoś podszywa się pod właściciela urządzenia. Kiedy wypowiadamy "Hey, Siri" całość przechodzi przez algorytm oparty na sposobie mówienia oraz wykrywacz aktywności w akcelerometrze pozwalające ustalić, czy jest to głos właściciela. Jeśli zostaniemy rozpoznani, wówczas asystent wykona polecenie, ale w przypadku braku zgodności i wykrycia osoby podszywającej się pod nas zwyczajnie nie zareaguje. Rozwiązanie koncentruje się obecnie przede wszystkim na AirPods, aczkolwiek niewykluczone, że będzie dostępne na iPhone, iPadzie oraz HomePod.
Siri ma na podstawie głosu wykrywać czy ktoś podszywa się pod właściciela urządzenia.
Należy zaznaczyć, że już teraz Siri ma ograniczone możliwości działania, gdy sprzęt jest zablokowany, ale dodatkowe środki bezpieczeństwa nie zaszkodzą. Nie wiemy jednak, czy Apple ostatecznie podejmie decyzję o ich wdrożeniu. Warto wspomnieć, że Siri przestanie używać domyślnego, kobiecego głosu, a użytkownicy będą proszeni o wybranie jednego z dostępnych głosów podczas konfigurowania asystenta. Na liście są męskie, żeńskie oraz akcenty: amerykański, brytyjski, irlandzki czy indyjski. Zmiany zostały wprowadzone becie iOS 14.5, z kolei do finalnej wersji trafią jeszcze w tym roku.
Siri to wirtualny asystent osobisty będący częścią systemów operacyjnych Apple wprowadzony w 2011 roku. Warto wspomnieć, że Komisja Europejska oskarżyła Apple o złamanie unijnych zasad konkurencji, co wynika ze złożonej w 2019 roku przez Spotify skargi. KE twierdzi, że amerykańska firma negatywnie wpływa na konkurencyjność aplikacji do streamingu muzyki, zwiększając koszty ponoszone przez deweloperów.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Siri będzie mogła rozpoznać czy ktoś podszywa się pod właściciela urządzenia