Sono Sion - niemiecki samochód elektryczny z panelami słonecznymi i zaskakująco niską ceną

Niemiecki producent aut elektrycznych może wkrótce zaskoczyć stosunkowo tanim autem, które będzie częściowo ładowane energią słoneczną.

Niedawno zaprezentowano samochód na energię słoneczną Lightyear 0 jest bez wątpienia ciekawą konstrukcją, którą może pogrzebać ekstremalna cena na poziomie ceną 250 tys. euro. Za tak wysoką kwotą stoją jednak drogie materiały, takie jak włókno węglowe. Produkcja Lightyear 0 będzie dodatkowo ograniczona do 946 sztuk, co dodatkowo podbija cenę, przez choćby brak możliwości rozliczenia kosztów stałych, takich jak rozwój. Nieco inaczej do tematu podchodzi niemiecka firma Sono Motors, która od razu dąży do produkcji auta z tańszymi materiałami i prostszą konstrukcją, co znalazło odzwierciedlenie w fakcie, że cena nowego solarnego samochodu elektrycznego Sono Sion wynosi ma być prawie jedną dziesiątą tego, co kosztuje Lightyear 0.

Jeśli Sono Sion przejdzie pomyślnie testy i uzyska homologację, to w przyszłym roku ruszy produkcja.

Firmie udało się zdobyć 19 000 zamówień na samochód po średniej cenie 2225 euro. Według komunikatu prasowego ostateczna cena auta powinna wynieść 25,126 euro, co jest kwotą podejrzanie niską, biorąc pod uwagę, że jest to samochód elektryczny, który również jest pokryty panelami słonecznymi. Nie wiadomo, czy rzeczywiście uda się utrzymać cenę na tym poziomie po rozpoczęciu sprzedaży). Samochód można zamówić w przedsprzedaży na stronie internetowej, a jego cena zaczyna się tam od wyższej ceny 29,900 EUR. Model ten posiada 456 paneli słonecznych, które pozwalają na osiągnięcie dodatkowych 112 km zasięgu tygodniowo (do 245 km tygodniowo w lecie w idealnych warunkach). Oznacza to, że każdego roku spodziewane jest prawie 6000 km przejechanych dzięki energii słonecznej.

Sono Sion posiada akumulator LFP o pojemności 54 kWh. Akumulatory te znane są ze stosunkowo niskiej ceny, długiej żywotności, mniejszego wpływu ich produkcji na środowisko (nie zawierają niklu, manganu ani kobaltu), z drugiej strony charakteryzują się niską gęstością energii. Akumulator ten powinien oferować samochodowi zasięg 305 km (producent twierdzi, że dzięki panelom słonecznym powinien korzystać z ładowarki 4 razy rzadziej niż porównywalne auta z podobnie dużym akumulatorem). Może być ładowany za pomocą ładowarek 11kW AC lub 75kW DC. Zaletą jest to, że pojazd obsługuje dwukierunkowe ładowanie, dzięki czemu może dostarczać energię do sieci. W zasadzie staje się mobilną elektrownią słoneczną, do której można podłączyć inne urządzenia elektryczne. W ten sposób obsługuje maksymalną moc 11 kW. Akumulator waży 360 kg i zapewnia 3000 cykli ładowania (żywotność ponad 800 000 km).

Samochód musi jeszcze przejść testy w Europie i USA, w tym testy zderzeniowe i uzyskać homologację. Firma chce produkować seryjnie w Finlandii od drugiej połowy 2023 roku i planuje dostarczyć 257 tys. pojazdów w ciągu 7 lat.