Koniec z wciskaniem inkluzywności i brzydkimi postaciami w grach. Gigant pogonił Sweet Baby Inc.

Koniec z wciskaniem inkluzywności i brzydkimi postaciami w grach. Gigant pogonił Sweet Baby Inc.

Square Enix, jedna z najbardziej znanych firm w branży gier wideo, podjęła zdecydowany krok, zrywając współpracę ze Sweet Baby Inc., kontrowersyjną firmą, której działalność koncentruje się na wprowadzaniu inkluzywności i różnorodności w grach. 

W ostatnich miesiącach Square Enix zwracało uwagę na to, jak ważny jest wygląd postaci w grach. Jak stwierdził niedawno dyrektor firmy, „postacie w grach nie powinny być brzydkie, ale fajne i zachęcające”. To podejście odzwierciedla filozofię, która pojawia się w najnowszych produkcjach japońskiego giganta, takich jak seria „Final Fantasy” czy inne popularne tytuły. Firma jasno sygnalizuje, że nie zamierza angażować się w projekty narzucające zasady DEI (Diversity, Equity, Inclusion – różnorodność, równość, inkluzyjność), które, zdaniem niektórych graczy, mogą negatywnie wpływać na estetykę i odbiór postaci.

Square Enix postanowiło nie ulegać modzie i presji niektórych środowisk i zakończyło współpracę z firmą, która znana jest z psucia gier.

Sweet Baby Inc. – kontrowersje wokół działalności

Sweet Baby Inc. stała się w ostatnich latach symbolem zmian, jakie zachodzą w branży gier wideo, szczególnie w zakresie inkluzywności i różnorodności. Chociaż wielu deweloperów nawiązało współpracę z firmą, jej działania wywołały spore kontrowersje wśród graczy. Fani krytykują firmę za to, że „zrujnowała” estetykę i odbiór wielu gier, wymuszając inkluzywne zmiany w projektach postaci, które nie zawsze są zgodne z oczekiwaniami odbiorców.

Jednym z najbardziej jaskrawych przykładów była zmiana postaci Mr. Freeze’a na Mrs. Freeze w grze „Suicide Squad”. Kolejną grą, która według graczy ucierpiała na współpracy ze Sweet Baby Inc., był „Assassin’s Creed Shadows”. Lista tytułów, które według fanów zostały „zepsute”, stale rośnie, a winowajca jest tylko jeden, tłumaczący się koniecznością wprowadzania "postępowości".

Square Enix na czele oporu

Decyzja Square Enix o zerwaniu współpracy z Sweet Baby Inc. spotkała się z pozytywnym odbiorem wśród fanów. Firma, znana z udanych projektów postaci w takich grach jak „Final Fantasy 7” czy „Kingdom Hearts”, pozostaje wierna swojej estetyce, stawiając na dopracowane, przyciągające wzrok postacie, które są kluczowym elementem sukcesu tych tytułów.

Fani z radością przyjęli decyzję, podkreślając, że Square Enix jest jednym z niewielu wydawców, który konsekwentnie dostarcza im to, czego oczekują – ciekawe, dobrze zaprojektowane postacie, bez zbędnych kompromisów narzucanych przez zewnętrzne firmy.

Podczas gdy Square Enix postanowiło pójść w innym kierunku, wiele innych firm wciąż współpracuje z Sweet Baby Inc. Przykładem może być Bandai Namco, które stwierdziło, że „odbiorcy chcą większej inkluzywności i różnorodności w grach”. Tego typu podejście wydaje się jednak sprzeczne z oczekiwaniami dużej części fanów, którzy w ostatnich latach coraz częściej wyrażają swoje niezadowolenie z powodu nadmiernej ingerencji w projekty gier.

Kolejnym przykładem, który wywołał falę krytyki, była gra „Concord”. Choć produkcja miała duży potencjał, ostatecznie została uznana za porażkę. Gracze zarzucają jej „brzydkie postacie, generyczny motyw i wysoką cenę”.

Decyzja Square Enix o zerwaniu współpracy z Sweet Baby Inc. może sygnalizować początek szerszych zmian w branży gier wideo. W obliczu rosnącej presji na wprowadzanie inkluzywnych rozwiązań, niektóre firmy zaczynają opierać się temu trendowi, stawiając na bardziej klasyczne podejście do projektowania postaci i fabuły, czego życzą sobie również sami gracze.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Koniec z wciskaniem inkluzywności i brzydkimi postaciami w grach. Gigant pogonił Sweet Baby Inc.

 0