Steam rośnie w siłę. Platforma Valve co roku notuje rekordy w liczbie aktywnych użytkowników jednocześnie, ostatni wynoszący około 41,6 milionów zalogowanych graczy odnotowany został w zeszłym miesiącu. Przekłada się to na sprzedaż gier.
Według statystyk Rhysa Elliotta z Alinea Analytics w 2025 roku Steam ze sprzedaży gier wygenerował 16,2 miliarda dolarów amerykańskich i jest to o 5,7% więcej niż w 2024 r., kiedy osiągnięto przychody w wysokości 15,33 mld USD. Różnica jest jednak taka, że rok jeszcze się nie skończył, przed nami gorący okres wyprzedaży Black Friday oraz Cyber Monday, no a w grudniu święta bożonarodzeniowe. Nie byłoby zaskoczeniem gdyby Steam przekroczył próg 17 miliardów dolarów do końca roku.
Gry wygenerowały krocie na Steam
Podział zysków ze sprzedaży gier na Steam od dawna budzi kontrowersje, jest to rzecz, na którą deweloperzy narzekają od lat. Standardowo jest to 30% od każdej sprzedaży, dopóki dochód z jednego produktu nie przekroczy 10 milionów dolarów. W przedziale między 10 a 50 milionów dolarów prowizja spada do 25%, z kolei powyżej 50 milionów dolarów wynosi jedynie 20%.

Źródło: Alinea Analytics
Epic Games Store, który próbuje rywalizować ze Steamem, oferuje deweloperom korzystniejsze warunki. W tym przypadku twórcy otrzymują 88% zysku, płacąc 12% prowizji. Jednak Steam to hegemon na rynku cyfrowych gier i nawet taki podział nie przekonał większości twórców do zmiany strony. Nic dziwnego, bowiem sklep Valve pozwala dotrzeć do większej grupy odbiorców.
Epic Games Store bez szans w starciu ze Steam
Epic Games, aby przyciągnąć graczy inwestowało w gry na wyłączność, która była czasowa, co pewnie było błędem ze strony platformy, ponieważ dany tytuł i tak prędzej czy później lądował na Steam. Większość osób zdawała sobie z tego sprawę dlatego czekała aż interesujący ich tytuł będzie dostępny w sklepie Valve.
Tim Sweeney, założyciel Epic Games, wezwał kiedyś Valve do wyrównania warunków podziału dochodów, obiecując, że nie będzie przejmował gier na wyłączność, jeśli Valve przystanie na jego warunek.
Valve jednak nie ugięło się, głównie dzięki lojalności graczy, którzy pozostali wierni Steamowi. Chociaż Epic zdołało zbudować solidną platformę z darmowymi grami rozdawanymy co tydzień, Steam nie odczuł tego w znacznym stopniu i nadal cieszy się dużym wzrostem.
Zyski Valve i luksusowe życie Gabe’a Newella
Człowiekiem, który niewątpliwie zyskał na działalności Steam jest jego założyciel Gabe Newell. Według Alinea Analytics, Valve zarobiło w 2025 roku 4 miliardy dolarów ze sprzedaży na Steamie. To ogromna kwota, która przyczyniła się do jeszcze większych zysków Newella, który ostatnio kupił nowy jacht.
Leviathan, zbudowany przez firmę Oceanco, ma 111 metrów długości i może pomieścić aż 22 gości oraz 33 członków załogi. Jacht wyposażony jest w liczne luksusowe udogodnienia, w tym dwa siłownie, spa, bar, kort do koszykówki, klub plażowy, szpital oraz oczywiście pokój rozrywki z 15 komputerami gamingowymi.
Nowy sprzęt od Valve
Valve to nie tylko platforma z grami, ale również oferująca własny sprzęt do grania. Steam Deck zdołał odnieść ogromny sukces i chociaż firma na razie nie myśli o jego następcy, to ostatnio zapowiedziała sprzęt, który może namieszać w branży i pokrzyżować plany Microsoftu. Chodzi przede wszystkim o Steam Machine, który, mimo iż posiada kartę graficzną wyposażoną w skromne jak na dzisiejsze czasy 8 GB pamięci VRAM to zdaniem Valve jest lepsze od 70% komputerów dostępnych na rynku.
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
Steam to maszynka do zarabiania pieniędzy