SteamOS nie ma zamiaru uśmiercić Windowsa, ale chce oferować atrakcyjną ofertę skierowaną do graczy PC. Tak uważa Pierre-Loup Griffais, jeden z wielu deweloperów w Valve pracujących nad systemem dla konsoli Steam Deck.
Windows 11 nie radzi sobie z ekranami dotykowymi, szczególnie tymi małymi, które znajdziemy w handheldach. System jest nieintuicyjny oraz słabo przemyślany dla tego typu sprzętów. Niestety dalej nie doczekaliśmy się w nim dedykowanego trybu handhelda, który poprawiłby komfort korzystania z oprogramowania na mobilnych urządzeniach. Alternatywą pozostaje SteamOS radzący sobie lepiej od konkurenta, choć jak twierdzi jeden z jego projektantów, Valve nie chodzi o podebranie Microsoftowi użytkowników, którzy używają Windowsa.
SteamOS nie chce uśmiercić Windowsa
Tak twierdzi Pierre-Loup Griffais, jedna z osób odpowiedzialna za SteamOS. W rozmowie z francuskim portalem Frandroid, Griffais zauważa, że zespół stara się zapewnić graczom i deweloperom gier świetne wrażenia, ale nie ma zamiaru odebrać Microsoftowi i Windowsowi jego części rynku.
„Nie sądzę, żeby celem było zdobycie określonego udziału w rynku lub odstraszanie użytkowników od systemu Windows. Jeśli komuś dobrze korzysta się z Windowsa, nie ma problemu. Myślę, że ważne jest opracowanie systemu, który ma różne cele i priorytety, a jeśli stanie się dobrą alternatywą dla typowego użytkownika komputera stacjonarnego, to świetnie. Daje im to wybór. Ale nie jest celem przekonywanie użytkowników, którzy już mają dobre wrażenia” - mówi Griffais.
Z pewnością przewagą tego oprogramowania jest przemyślany interfejs. SteamOS nie ogranicza się tylko do obsługi gier. Dzięki Desktop Mode można instalować inne aplikacje czy oprogramowanie. Warto wspomnieć, że Valve na targach CES 2025 zapowiedziało wdrożenie SteamOS na innych urządzeniach, poza Steam Deck, a pierwszym modelem, który dostanie ten system jest handheld Lenovo Legion Go S.
Pokaż / Dodaj komentarze do: SteamOS nie jest konkurencją Windowsa. Twórca systemu zapewnia, że Valve nie walczy z Microsoftem