Rosnące inwestycje w rozwój coraz potężniejszych systemów sztucznej inteligencji wywołują narastające obawy o przyszłość ludzkości. Dwóch aktywistów postanowiło zwrócić uwagę opinii publicznej na ryzyko związane z technologią, rozpoczynając strajki głodowe pod siedzibami dwóch czołowych laboratoriów – Google DeepMind i Anthropic.
45-letni Guido Reichstadter protestuje od ponad tygodnia przed biurem Anthropic w San Francisco. Od początku akcji nie przyjmuje jedzenia, ograniczając się do wody, elektrolitów i witamin. Zapowiada, że nie zakończy głodówki, dopóki kierownictwo firmy nie przedstawi jednoznacznych deklaracji dotyczących ograniczenia rozwoju sztucznej inteligencji.
W wiadomości opublikowanej na forum LessWrong Reichstadter oskarżył Anthropic o prowadzenie działań szkodliwych dla społeczeństwa i wezwał pracowników oraz zarząd do ich natychmiastowego przerwania. Już pierwszego dnia protestu dostarczył prezesowi Dario Amodei list, w którym domaga się wstrzymania prac nad nowymi modelami i wycofania się z wyścigu technologicznego.
Strach przed superinteligencją
Aktywista obawia się nie tylko rozwoju Sztucznej Inteligencji Ogólnej, zdolnej do wykonywania dowolnych zadań intelektualnych człowieka, lecz także kolejnego etapu – Sztucznej Superinteligencji, przewyższającej ludzkie możliwości we wszystkich dziedzinach. W jego ocenie właśnie ten kierunek rozwoju stanowi największe zagrożenie.
W swoich wystąpieniach powołuje się na ostrzeżenia ekspertów, którzy wskazują, że tworzenie coraz bardziej zaawansowanych modeli może doprowadzić do destabilizacji społeczeństw, utraty kontroli nad technologią i globalnej katastrofy. Reichstadter podkreśla, że ludzkość powinna potraktować te sygnały poważnie i podjąć skoordynowane działania, zanim będzie za późno.
Organizacja Stop AI
Reichstadter jest założycielem Stop AI – organizacji nawołującej do całkowitego zakazu rozwoju AGI i ASI. Ruch opiera się na idei pokojowego oporu obywatelskiego. Aktywista był już wcześniej aresztowany za przypięcie łańcuchów do drzwi biura OpenAI, a jego sprawa w tej sprawie trafi do sądu jeszcze w tym miesiącu.
Stop AI stawia sobie za cel nie tylko przeciwdziałanie zagrożeniom egzystencjalnym, ale także ochronę miejsc pracy i stabilności gospodarczej w świecie, gdzie automatyzacja mogłaby prowadzić do masowych zwolnień.
Protest rozlewa się na Europę
Głodówka Reichstadtera zainspirowała kolejnych aktywistów. 29-letni Michael Trazzi, były francuski badacz bezpieczeństwa sztucznej inteligencji, rozpoczął własny protest pod londyńską siedzibą Google DeepMind. Od kilku dni pozostaje bez jedzenia, żądając od prezesa Demisa Hassabisa publicznej deklaracji, że laboratorium zaprzestanie publikacji nowych przełomowych modeli, jeśli podobne kroki podejmą inne firmy.
Według Trazziego jedynie globalna koordynacja działań pozwoli zatrzymać wyścig w stronę coraz bardziej zaawansowanej sztucznej inteligencji. Jego zdaniem presja opinii publicznej na największe laboratoria może wymusić deklaracje i doprowadzić do zawarcia międzynarodowego porozumienia.
Historia apeli bez odpowiedzi
W 2023 roku ponad 1100 osób, w tym Steve Wozniak, Evan Sharp, Chris Larsen, Jaan Tallinn i Elon Musk, podpisało list otwarty wzywający laboratoria do sześciomiesięcznej przerwy w trenowaniu najbardziej zaawansowanych modeli. Pomysł miał umożliwić stworzenie wspólnych standardów bezpieczeństwa.
Pomimo głośnych nazwisk apel nie przyniósł skutku. Największe firmy kontynuowały prace, a wyścig technologiczny jeszcze przyspieszył. Strajki głodowe aktywistów są próbą ponownego zwrócenia uwagi na zagrożenia i wymuszenia odpowiedzialności na liderach branży.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Strajk głodowy przeciwko sztucznej inteligencji. Aktywiści żądają zatrzymania rozwoju AGI