Strajk scenarzystów w Hollywood. Hity filmowe i seriale zaliczą opóźnienia

Po zerwaniu rozmów płacowych z głównymi studiami, tysiące scenarzystów filmowych i telewizyjnych rozpoczęło strajk, co spowodowało wstrzymanie produkcji hollywoodzkich.

Programy typu talk-show w USA są zdejmowane z anteny. Wszystko przez brak świeżych scenariuszy i skeczów. 

Stowarzyszenie Writers Guild of America (WGA) zawiesiło działalność po raz pierwszy od 15 lat, ponieważ nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie wyższych płac dla 11 500 scenarzystów. Problem dotyczy takich wyjadaczy w branży jak Universal, Paramount i Walt Disney, a także firm stosunkowo nowych w branży jak Netflix, Amazon i Apple, które reprezentują przede wszystkim kategorię streamingu. Według źródeł branżowych, ostatni strajk, który miał miejsce w 2007 roku, trwał 100 dni i kosztował kalifornijską gospodarkę około 2,1 miliarda dolarów, a wstrzymanie produkcji wpłynęło na ograniczenie wydatków przez aktorów, scenarzystów i producentów. Według oświadczenia Writers Guild of America, ich postawa wynikała z praktyki firm, które "stworzyły ekonomię koncertową", w wyniku czego pisanie scenariuszy stało się "całkowicie niezależnym" zawodem. W oświadczeniu wyrażono zaniepokojenie przyszłością branży i podkreślono, że nie pozostawało im nic innego, jak podjąć takie działania w obronie swojej teraźniejszości i przyszłości. Niektórzy scenarzyści na transparentach nawiązują do swoich najgłośniejszych filmów, a inni skupili się na obawach pisarzy związanych z nadchodzącym wykorzystaniem sztucznej inteligencji w branży: „Alexa nas nie zastąpi!” 

Scenarzyści filmowi i serialowi domagają się podwyżek. Niektórzy mają również obawy o swój los w obliczu rosnącej popularności systemów AI.

Strajk może wywołać poważne opóźnienia w produkcji filmów i seriali.

W poniedziałek Sojusz Producentów Filmowych i Telewizyjnych (AMPTP), reprezentujący studia, ogłosił, że zaoferował hojne podwyżki wynagrodzeń scenarzystom, ale niestety strony nie osiągnęły porozumienia. Mimo że producenci byli skłonni do podwyżek płac oraz dodatków, nie byli gotowi na to ze względu na wiele innych kwestii, które wciąż są w trakcie negocjacji. Jednym z tych punktów jest wymóg, aby firmy zatrudniały określoną liczbę pisarzy do pracy przez określony czas, bez względu na to, czy są oni rzeczywiście potrzebni do danej produkcji.

Scenarzyści uważają, że ucierpieli finansowo w czasie boomu telewizyjnego, przede wszystkim ze względu na krótsze sezony i mniejsze wynagrodzenia rezydualne. Według statystyk WGA, połowa scenarzystów seriali telewizyjnych obecnie pracuje za minimalne wynagrodzenie, w porównaniu z jedną trzecią w latach 2013-14. Mediana wynagrodzenia na wyższym szczeblu scenarzysty/producenta spadła o 4% w ciągu ostatnich lat.

Skutki strajku scenarzystów będą odczuwalne dla widzów przede wszystkim podczas nocnych talk-show oraz kabaretów. Najlepsze programy, w których zespoły scenarzystów wymyślają aktualne dowcipy, takie jak The Tonight Show with Jimmy Fallon, Jimmy Kimmel Live i The Late Show with Stephen Colbert, będą zawieszone, ponieważ zespoły pisarzy nie będą brały w nich udziału. Podobnie Saturday Night Live, gdzie zamiast nowego odcinka, będą emitowane powtórki.