Swastyka z flag LGBT. Nalot policji za jeden obrazek na Facebooku...

Nie tak dawno pisaliśmy o nowych brytyjskich wytycznych dla policji, które wskazują, żeby nie mieszać się do zgodnych z prawem wpisów w mediach społecznościowych, tylko dlatego, że kogoś obrażają. Policjanci nie czytają najwyraźniej wytycznych i aż pięciu oficerów potrzeba do aresztowania autora kontrowersyjnego obrazka.

Brytyjska policja w Hampshire wysłała aż pięciu funkcjonariuszy policji, by aresztowali mężczyznę z Aldershot za niezwykle niebezpieczny post na Facebooku zawierający zdjęcie, na którym pojawiły się flagi Progress Pride (flagi, które łączą tęczową flagę lesbijek, gejów, biseksualistów i transseksualistów (LGBT) z z kolorami czarnym i brązowym (kolory skóry),  a pozostałe paski oznaczają trans kobiety, trans mężczyzn i niebinarnych). Flagi zostały połączone ze sobą, tak że wyglądają jak swastyka. Obraz szybko zyskał popularność w sieci i został udostępniony  przez tysiące użytkowników mediów społecznościowych, w tym lidera konserwatywnej partii Reclaim Party i działacza na rzecz wolności słowa Laurence'a Foxa, który był obecny, podczas aresztowania.

Ilu policjantów przyjedzie do autora obraźliwego obrazka na Facebooku? Okazuje się, że prawdopodobnie więcej niż do barowej bójki. Brytyjska policja ma nie mieszać się do zgodnych z prawem debat społecznościowych i nie mogą naruszać wolności słowa, jednak nie wszyscy czytają wytyczne.

Harry Miller, były policjant i przewodniczący brytyjskiej partii politycznej Reclaim, również został aresztowany za utrudnianie aresztowania mężczyzny, który opublikował kontrowersyjny obraz. Aresztowania miały miejsce niecały rok po tym, jak Miller odniósł przełomowe zwycięstwo w kwestii wolności słowa w brytyjskim sądzie apelacyjnym po tym, jak policja odwiedziła go za umieszczenie obraźliwego tweeta i oskarżyła o popełnienie „incydentu nienawiści bez przestępstwa”. Sąd Apelacyjny orzekł, że praktyka rejestrowania przez policję „incydentów nienawiści niezwiązanych z przestępstwem” jest niezgodna z prawem, a na początku tego miesiąca brytyjskie College of Policing zareagowało na orzeczenie, aktualizując swoje wytyczne i nakazując brytyjskim siłom policyjnym, aby lepiej skupiły się na prawdziwych przestępstwach, zamiast ścigania „obraźliwych” tweetów.

Miller oraz autor wpisu zostali zwolnieni bez postawienia zarzutów. Według policji w Hampshire, autor obrazu został zwolniony i nie będzie dalszych działań przeciwko niemu. W sprawie Millera prowadzone jest śledztwo. Policja Hampshire oświadczyła, że funkcjonariusze „działali w dobrej wierze po tym, jak zostali oddelegowani do zbadania zgłoszenia obraźliwego obrazu udostępnionego online”.

Donna Jones, Komisarz ds. Policji i Przestępczości w Hampshire i Isle of Wight, przyznała, że ​​mężczyzna, który opublikował swastykę z flag Progress Pride, został aresztowany za „złośliwą komunikację” w następstwie skargi złożonej przez członka społeczności za incydent nienawiści. Jones wyraziła również zaniepokojenie „proporcjonalnością i koniecznością” reakcji policji na incydent. „Kiedy do incydentów w mediach społecznościowych dochodzi nie jedna, ale dwie wizyty funkcjonariuszy policji, ale włamania nie zawsze powodują reakcję policji, coś jest nie tak” – powiedziała Jones. „Jako komisarz policji jestem zobowiązana do tego, aby policja w Hampshire służyła społeczeństwu, jak oczekiwałaby większość ludzi. Wydaje się, że przy tej okazji tak się nie stało”.

 Policja ma łapać przestępców, a nie ścigać hejterów na Facebooku, bo ktoś się obraził

Jones dodała, że ​​będzie pisać do College of Policing, aby poinformować ich o incydencie i „zachęcić do dokładniejszego wyjaśnienia wytycznych, aby zapewnić, że siły policyjne będą mogły reagować bardziej odpowiednio w przyszłości”.

Nowe wytyczne mówią funkcjonariuszom, aby nie rejestrować incydentów innych niż przestępstwa, które są "trywialne lub irracjonalne" i kiedy "nie ma podstaw do stwierdzenia, że były one motywowane wrogością". "Osoby, które komentują w uzasadnionej debacie, na przykład na tematy polityczne lub społeczne, nie powinny być piętnowane tylko dlatego, że ktoś został urażony" - czytamy w wytycznych.