Szef Sony grał w Death Stranding i nie potrafi powiedzieć o czym jest gra

Death Stranding autorstwa Hideo Kojimy jest jednym z najbardziej wyczekiwanych tytułów na PS4, aczkolwiek do jego premiery jeszcze daleko. Prezes Sony Interactive Entertainment miał niedawno okazję zagrać w grę, lecz był nieco skonfundowany.

Shawn Layden, szef gamingowego działu Sony w wywiadzie udzielonemu brytyjskiemu The Telegraph wyjawił, że produkcja posiada już grywalny, funkcjonalny prototyp z kilkoma poziomami. Layden podkreślił, że użycie silniku Decima autorstwa Guerrilla Games postawiło projekt na nogi i znacznie przyspieszyło prace. Co więcej, pracownik Sony w ostatnim czasie własnoręcznie mógł sprawdzić nadchodzącą grę Hideo Kojimy, ale zdradził jednocześnie, że ciężko było mu ją zrozumieć. Zapytany czy jest tak rewolucyjna jak obiecywał Kojima, odpowiedział "totalnie tak, a nawet jeszcze bardziej". Nam, odbiorcom z zewnątrz nadal niewiele to mówi…

Death Stranding to najnowsza, ekskluzywna dla PS4 produkcja Hideo Kojimy, ojca serii Metal Gear. W grze pojawią się hollywoodzcy aktorzy: Norman Reedus, Mads Mikkelsen, a także Guillermo del Toro.

Niemniej jednak pocieszające jest, że prace nad grą postępują, bo - jak uczy historia - wielokrotnie w przypadku japońskich twórców można mieć obawy o sprawnie przebiegający cykl deweloperski. Jest to o tyle tutaj istotne, gdyż Kojima ogłosił, że projekt będzie napędzał Decima Engine ledwie w zeszłym grudniu. Death Stranding ma być grą z elementami sandboksa i możliwością sieciowej interakcji. Jednym z głównych wabików jest obecność znanych postaci ze świata Hollywood - w głównej roli zobaczymy znanego z serialu The Walking Dead Normana Reedusa, jego antagonistę gra Mads Mikkelsen (serial Hannibal, Łotr Jeden, Polowanie), a poza tym pojawia się tutaj też reżyser Guillermo del Toro (Labirynt Fauna, Hellboy, Pacific Rim). Ciężko powiedzieć, kiedy gra ujrzy światło dzienne, ale nie należy się tego spodziewać prędzej niż w 2019.