Na TikToku pojawiła się fala krótkich, przyciągających uwagę filmów nawołujących do polexitu, czyli wyjścia Polski z Unii Europejskiej.
Europejski Kolektyw Analityczny Res Futura zauważa, że nagrania trafiają głównie do osób w wieku od piętnastu do dwudziestu pięciu lat i bazują na treściach wygenerowanych przez sztuczną inteligencję, zaprojektowanych pod algorytm TikToka, aby zdobywać wyświetlenia i polubienia. Jeden z takich filmów osiągnął ponad 200 tysięcy wyświetleń i blisko 20 tysięcy polubień w ciągu zaledwie dwóch tygodni, co świadczy o skuteczności manipulacji i dotarciu do młodej publiczności.
- Kiedy mówię o polexicie, słyszę: "straszenie", "katastrofa", "koniec świata". Zawsze ten sam schemat. Zero rozmowy o tym, kto naprawdę decyduje za nas i dlaczego. Może najwyższy czas, żebyśmy zaczęli o tym rozmawiać spokojnie - słyszymy na jednym z filmików.
Chcę polexitu, bo chcę wolności wyboru, nawet jeśli będzie drożej . Nie pamiętam Polski sprzed Unii Europejskiej, ale czuję, że wtedy była bardziej polska - słyszymy na kolejnym materiale
Jak podaje NewsGuard, eksperci ds. mediów społecznościowych określają to zjawisko jako klasyczny przykład inżynierii społecznej, która wykorzystuje algorytmy rekomendacji, psychologię młodych użytkowników i sztuczną inteligencję, aby subtelnie promować określone narracje polityczne. Twórcy takich filmów często tworzą setki, a nawet tysiące podobnych kont, co pozwala rozsyłać zmanipulowane treści szerokiemu gronu odbiorców.
Rozpowszechnianie tego typu treści może wpłynąć na postawy i przekonania Polaków. Z najnowszego badania United Surveys by IBRiS dla Wirtualnej Polski wynika, że 24,7% ankietowanych faktycznie opowiada się za polexitem, jednak przeciwko wyjściu Polski z Unii Europejskiej było 65,7%.
Tymczasem komunikacja pro #Polexit wchodzi na nowy poziom z przekazem do grup 15-25 kanał #Tiktok pic.twitter.com/n45MkiEtCu
— Res Futura Data House (@Polityka_wSieci) December 28, 2025
Dezinformacja polityczna na TikToku to globalny trend
Problem ten nie ogranicza się do Polski czy tematu polexitu. Międzynarodowe raporty ujawniły, że sieci kont AI generują ogromne ilości fałszywych materiałów politycznych na TikToku i innych platformach, obejmujących różne kraje i tematy. Według analizy NewsGuard, 41 kont publikowało prawie dziesięć tysięcy filmów z narracją AI na temat polityki europejskiej i amerykańskiej, zbierając łącznie ponad 380 milionów wyświetleń. Te treści zawierały również nieprawdziwe twierdzenia dotyczące wyborów, konfliktów międzynarodowych i prowadziły w kierunku określonych politycznych postaw.
Z kolei inne badania wykazały, że TikTok był jednym z głównych kanałów dystrybucji fałszywych przekazów politycznych podczas kampanii wyborczych, w tym takich, które miały na celu zmanipulowanie postaw użytkowników wobec konkretnych polityków lub kwestii społecznych. Analiza PolitiFact pokazuje, że AI generowana narracja była wykorzystywana także do tworzenia fałszywych materiałów o tematyce wyborczej, które zdobywały setki tysięcy odsłon zanim zostały usunięte.
TikTok trafia w podatny grunt młodych odbiorców
Specyfika platformy TikTok, z krótkimi filmikami, dynamicznymi algorytmami rekomendacji oraz ogromną bazą młodych użytkowników, czyni ją podatną na kampanie dezinformacyjne. Użytkownicy wchodzą w interakcje nawet z treściami, które wydają się humorystyczne lub prowokacyjne, nie zawsze weryfikując ich źródła. Takie mechanizmy są z perspektywy komunikacji online wykorzystywane celowo przez twórców angażujących narracje, które mogą subtelnie wpływać na światopogląd odbiorców.
Udostępniony materiał o polexicie łączy w sobie elementy populistycznej retoryki i atrakcyjnej wizualnie narracji, które mają maksymalizować zaangażowanie. W mediach społecznościowych często mówi się, że algorytmy TikToka „szyją pod odbiorcę” treści, które przyciągają uwagę najbardziej wrażliwych demograficznie użytkowników.
Dezinformacja to nie tylko polityka
Podobne zjawiska AI generowanych fałszywych treści pojawiają się w innych kontekstach na TikToku i Instagramie. Ostatnie analizy wykazały, że AI jest wykorzystywane do tworzenia atrakcyjnych, choć fałszywych filmów związanych z tematami lifestyle, zdrowia czy celebrytów, które także zbierają ogromne zasięgi. Filmy z wygenerowanym wizerunkiem celebrytów są nawet wykorzystywane do oszustw, za co nieustannie jest krytykowany m.in. Facebook, który na takich reklamach zarabia miliardy.
Reakcje i regulacje
Platformy takie jak TikTok deklarują walkę z dezinformacją i wprowadzają narzędzia do identyfikowania treści generowanych przez AI. TikTok współpracuje z organizacjami fact-checkingowymi, takimi jak Demagog.org.pl, aby walczyć z nieprawdziwymi materiałami i edukować użytkowników w zakresie rozpoznawania fałszywych informacji.
Eksperci wskazują, że bez wzmocnienia moderacji, lepszej identyfikacji AI i większej świadomości użytkowników młodzież nadal będzie celem kampanii manipulacyjnych. Regulacje w zakresie AI i dezinformacji są w wielu krajach dopiero opracowywane, a ich brak pozostawia luki, które mogą być wykorzystywane przez zorganizowane grupy lub anonimowych twórców dezinformacji.
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
TikTok zalewany fałszywymi filmami o polexicie. Eksperci biją na alarm