Prezydent Donald Trump ogłosił, że wkrótce nałoży cła na importowane półprzewodniki od firm, które nie przeniosły produkcji do Stanów Zjednoczonych.
Od czasu powrotu do Białego Domu w styczniu, Trump często używał gróźb o cłach jako narzędzia nacisku w celu uzyskania korzyści od zagranicznych firm i rządów, co często prowadziło do napięć w relacjach z kluczowymi partnerami handlowymi USA.
Trump grozi kolejnymi cłami
W rozmowie z dziennikarzami Trump zapowiedział, iż firmy zajmujące się produkcją półprzewodników, które nie rozwijają swojej działalności w USA, będą wkrótce objęte cłami. Prezydent nie podał jednak szczegółów dotyczących daty ani stawek. Cła określił jednak jako „bardzo znaczące”, dodając, że przedsiębiorstwa budujące fabryki w Stanach Zjednoczonych będą zwolnione z nowych opłat.
Prezydent Donald Trump ogłosił, że jego administracja wkrótce nałoży cła na importowane półprzewodniki od firm, które nie przeniosły produkcji do Stanów Zjednoczonych.
Trump wymienił Apple jako jedną z firm, która nie powinna obawiać się kar. Producent iPhone’a niedawno zwiększył swoje plany, w ramach których przeznaczy 600 miliardów dolarów w ciągu najbliższych czterech lat na inwestycje w USA.
W sierpniu Trump ogłosił plany wprowadzenia cła na importowane półprzewodniki w wysokości około 100%, z wyjątkiem podmiotów produkujących w USA lub zobowiązujących się do przeniesienia produkcji.
Kilku dużych zagranicznych producentów już zwiększyło swoją obecność w Stanach Zjednoczonych. TSMC, Samsung Electronics i SK hynix zainwestowały w amerykańską produkcję półprzewodników, aby zapewnić sobie dostęp do rynku USA bez obawy o nowe cła.
Cła stanowią ważny element szerszej polityki gospodarczej Trumpa, a także centralny punkt jego drugiej kadencji.
Prezydent traktuje je jako narzędzie negocjacyjne w renegocjowaniu umów handlowych i nakłanianiu firm do inwestycji w produkcję na terenie USA.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Trump zapowiada "bardzo znaczące" cła na importowane półprzewodniki. Nikt nie ucieknie