Kupowanie kont w krajach, gdzie obowiązują niższe stawki nie jest niczym nowym i dlatego wielu wydawców gier czy oprogramowania, wprowadziło blokady regionalne. Wiele osób uważa jednak, że niesprawiedliwe jest oferowanie innych, dużo niższych cen np. w Turcji, gdzie przykładowo Disney Plus kosztował na premierę około 90 zł za cały rok. Dla porównania w naszym kraju roczny abonament to już koszt blisko 300 zł. Prawda, że różnica jest spora?
W Turcji abonament za Disney+ jest dużo niższy niż w naszym kraju.
Właśnie dlatego wielu użytkowników uruchomiło darmowe VPN'y, połączyło się z tureckim serwerem i zakładało konta w tamtym regionie, uzyskując dokładnie to samo, co w naszym kraju, tyle że za znacznie niższą cenę. Przez blisko rok nikomu taka sytuacja nie przeszkadzała, aż do dzisiejszej nocy. Fora z promocjami zalały tematy o anulowanych subskrypcjach i choć normalnie w takiej sytuacji należałoby cenzurować wypowiedzi zdenerwowanych sytuacją internautów, to tym razem jest zupełnie inaczej i większość się z sytuacji cieszy.
Zakupy w innych krajach, jak Turcja czy jeszcze niedawno Argentyna, to sposób na dużo niższe ceny.
Okazuje się, że na konta wielu użytkowników wpłynęły zwroty za subskrypcję i to nie za niewykorzystany okres, ale za cały rok. Niestety nie wszyscy mieli to szczęście, bo zdarzają się głosy, że odzyskano jedynie część wpłaconej kwoty, jednak zdecydowana większość otrzymała około 78 z wpłaconych rok temu 90 zł. Różnica najprawdopodobniej wygląda ze spadku wartości liry tureckiej, jednak nikt nie narzeka, bo 12 zł za blisko rok korzystania z platformy to niezły interes.
Nie wiadomo kto anulował tureckie subskrypcje Disney Plus.
Nie wiadomo kto zdecydował się na taki krok - czy jest to decyzja platformy streamingowej, czy samego Google, który wykrył nieprawidłowości i postanowił zakończyć to jedną falą. Patrząc na fakt, że zwrócono kwoty abonamentu, a płatności dokonywano za pomocą Sklepu Play, podejrzewamy tę drugą opcję. Na jednym forów podkreśla to również jeden z użytkowników, który twierdzi, że kontaktował się obsługą Disney'a i to podobno nie jest ich akcja - z drugiej strony, czy szeregowy pracownik infolinii wiedziałby o wszystkich działaniach firmy?
Sytuacja nie zniechęciła jednak kombinatorów, bo choć abonament w Turcji obecnie podrożał do około 160 zł, to wciąż jest to dużo taniej niż w Polsce.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Polacy stracili tanie konta Disney+ kupione w Turcji. Mieli cały rok za darmo