Od kilku miesięcy na Twitchu trwa zamieszanie z prawami autorskimi do muzyki. Wielu streamerów w trakcie swoich transmisji włączało popularne piosenki, nie zwracając uwagi na to, że nie mają do tego odpowiednich praw. Przez lata nie było z tym żadnych problemów, ale od maja tego roku wytwórnie muzycznie rozpoczęły ostrą batalię o swoje prawa. Doszło wręcz do tego, że streamerzy musieli pousuwać ze swoich kanałów zarówno powtórki, jak i wszystkie klipy, ponieważ mogły znajdować się na nich fragmenty z niedozwoloną muzyką. To mogło doprowadzić do zgłoszeń o naruszenie praw i ostatecznie nawet zbanowania danego użytkownika na platformie. W ostatnich tygodniach sprawa ponownie rozgorzała i Twitch postanowił opublikować na swoim blogu post na ten temat. Rzecz w tym, że póki co nie widać żadnego sensownego rozwiązania.
Twitch przeprosił za zamieszanie z prawami do muzyki, ale na razie nie ma żadnego rozwiązania.
Your frustration and confusion with recent music-related copyright issues is completely justified. Things can–and should–be better for creators than they have been recently. The next few tweets will outline our plan for being better partners to creators. https://t.co/Ebk1rFlBOM pic.twitter.com/fiFitaZgD5
— Twitch (@Twitch) November 11, 2020
Twitch przyznał, że w ostatnich latach notował dużo mniejsze liczby zgłoszeń związanych z DMCA (Digital Millennium Copyright Act), czyli prawami do muzyki. W każdym roku było ich zaledwie 50. Tymczasem od maja tego roku wytwórnie muzyczne przysyłają tysiące zgłoszeń każdego tygodnia. Większość z nich dotyczy starych klipów i powtórek sprzed ponad roku. Pomimo tego Twitch jest zmuszony je automatycznie usuwać, ponieważ do tego zobowiązuje go prawo. Niestety, kilku streamerów nie zamierzało się podporządkować i dalej puszczali na swoich transmisjach niedozwoloną muzykę, co ostatecznie doprowadziło do bana. Twitch na ten moment jedynie przeprosił za całe zamieszanie, ale jednocześnie przyznał, że nie ma gotowego rozwiązania, które w pełni zadowoliłoby twórców, którzy często usuwają pracę swojego życia.
Na ten moment puszczanie muzyki w trakcie streamów jest niezwykle ryzykowne. Niektórzy streamerzy już wyłączyli możliwość tworzenia klipów na ich kanałach, ale niewykluczone, że zgłoszenie o złamanie praw może przyjść również w trakcie transmisji na żywo. Na ten moment nie pozostaje nic innego, jak puszczanie muzyki bez praw lub skorzystanie z nowej aplikacji Twitch Soundtrack, która również oferuje tego typu utwory. To nadal nie to samo, co ulubione piosenki w tle, ale lepsze to niż cisza na streamie. Twitch przyznał też, że powinien stworzyć lepsze narzędzie do usuwanie klipów, ponieważ na dużych kanałach pozbycie się ich wszystkich jest zadaniem na kilka dni wytężonej i monotonnej pracy.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Twitch przeprasza za zamieszanie z prawami do muzyki