UE chce prawnie cenzurować Spotify i blokować dezinformację. Dalsze efekty podcastu Joe Rogana

Krajowi regulatorzy mediów mają nadzieję, że nadchodzące przepisy dotyczące treści dadzą im uprawnienia do cenzurowania „dezinformacji” w Spotify.

Spotify było w ostatnich miesiącach intensywnie atakowane, głównie za hosting podcastu Joe Rogan Experience, który nie zawsze wpisuje się w główny nurt narracji. „Powinniśmy pociągnąć ich do odpowiedzialności nie jako wydawcę, ale tak jak każdą inną platformę internetową w ustawie o usługach cyfrowych”, powiedział POLITICO Frédéric Bokobza, zastępca dyrektora generalnego francuskiego regulatora mediów, firmy Arcom.

Unijna ustawa o usługach cyfrowych ma umożliwić moderację treści w internecie, ale także upoważnić krajowe agencje do regulacji i cenzurowania treści przesyłanych przez platformy takie jak Spotify (podcasty) oraz Telegram.

UE finalizuje ustawę o usługach cyfrowych (DSA), która skupiają się na moderowaniu treści na platformach internetowych. Ustawa może również upoważnić krajowych regulatorów mediów do objęcia swoim wpływem szerszej listy platform technologicznych, w tym Telegram i Spotify. „W chwili obecnej we francuskim prawie nie mamy narzędzi regulacyjnych, które umożliwiłyby nam nadzorowanie firm oferujących strumieniowe przesyłanie dźwięku, a poza tym Spotify nie ma siedziby na naszym terytorium” – powiedział Roch-Olivier Maistre, prezes francuskiej rady audiowizualnej.

Przez długi czas Spotify wymykał się publicznej kontroli, ponieważ zawierał głównie muzykę. Ale w ostatnich latach stał się popularną platformą podcastową, z ponad 400 milionami użytkowników na całym świecie i nową drogą dla pomysłów, które establishment chce cenzurować. Bojkot platformy przeprowadziło wielu muzyków, w tym Neil Young. Pomimo krytyki Spotify odmówił zerwania z Joe Roganem, którego program jest najpopularniejszym podcastem na platformie.