Ukraińska armia chce rekrutować graczy do obsługi dronów, ale ostrzega ich, że "to nie Call of Duty"

Ukraińska armia chce rekrutować graczy do obsługi dronów, ale ostrzega ich, że "to nie Call of Duty"

Konflikt między Rosją a Ukrainą wkroczył w nowy etap – technologiczną rywalizację na polu dronów bojowych i systemów przeciwdronowych. Obie strony inwestują ogromne zasoby w rozwój nowoczesnych technologii wojskowych, ale Ukraina ma asa w rękawie: graczy komputerowych.

Członkowie ukraińskiej elitarnej jednostki Typhoon specjalizującej się w operacjach dronowych ujawnili w rozmowie z Business Insider, że widzą w graczach potencjalnych rekrutów. Ich szybki czas reakcji, umiejętność podejmowania błyskawicznych decyzji oraz znajomość wirtualnych środowisk sprawiają, że mogą doskonale sprawdzić się jako piloci dronów FPV (first-person-view).

Członkowie ukraińskiej elitarnej jednostki Typhoon specjalizującej się w operacjach dronowych ujawnili w rozmowie z Business Insider, że widzą w graczach potencjalnych rekrutów.

„Gracze są przyzwyczajeni do dynamicznych sytuacji na ekranie, co bardzo przypomina operowanie dronem bojowym. Już teraz mają doświadczenie w szybkim podejmowaniu decyzji, reakcji na zagrożenia i kontrolowaniu skomplikowanych systemów – to kluczowe umiejętności na polu walki” – mówi Michael, dowódca jednostki Typhoon.

ukraińska armia

Drony to nie „Call of Duty”

Choć obsługa FPV drona przypomina sterowanie w grach – gogle VR i kontrolery wyglądają podobnie do tych z konsol – to jednak różnice są zasadnicze. W wirtualnym świecie można wcisnąć przycisk „restart”. Na polu bitwy błąd oznacza śmierć. „Ludzie myślą, że latanie wojskowym dronem to jak granie w 'Call of Duty', dopóki nie uświadomią sobie, że nie ma opcji restartu” – przyznaje jeden z operatorów Typhoon.

Każda misja dronowa wymaga nie tylko umiejętności pilotażu, ale także analizy sprzętu przed lotem, uwzględnienia zagrożeń, takich jak zakłócenia sygnału GPS, zbierania danych wywiadowczych w czasie rzeczywistym czy koordynacji z dowódcami i innymi oddziałami

Drony kluczowe dla Ukrainy

Prezydent Wołodymyr Zełenski aktywnie wspiera rozwój i masową produkcję dronów w Ukrainie. W obliczu niedoborów zachodniej amunicji, krajowe firmy i wolontariusze przyspieszają produkcję tanich, ale skutecznych urządzeń.

Wraz ze wzrostem liczby dronów pojawia się potrzeba wyszkolenia większej liczby pilotów. Tu gracze mogą odegrać kluczową rolę, pomagając Ukrainie w tej wojnie.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Ukraińska armia chce rekrutować graczy do obsługi dronów, ale ostrzega ich, że "to nie Call of Duty"

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł