Majowy koncert Taylor Swift na kalifornijskim stadionie sportowym Super Bowl był monitorowany przez kamery zintegrowane z systemem rozpoznawania twarzy, co wypłynęło kilka miesięcy po wydarzeniu. Jaki był powód zastosowania tak zaawansowanej technologii, która kojarzy się głównie z chińskim systemem nadzoru oraz wykrywaniem przestępców na lotniskach? Taylor chciała się uchronić przed setkami swoich prześladowców. Zastosowany na koncercie system rozpoznawania twarzy wbudowany był w budkę, na której wyświetlano fragmenty nagrań z prób przed występem, jednocześnie rejestrując twarze. Celowo starano się przyciągnąć uwagę ludzi, by Ci masowo spoglądali w tym kierunku. Według eksperta od ochrony koncertów, do którego dotarł magazyn Rolling Stone, twarz każdego kto spojrzał na budkę, była natychmiast zarejestrowana i przesłana dalej.
Technologia rozpoznawania twarzy rozwija się zastraszającym tempie i coraz częściej widzimy jej przejawy w życiu codziennym. Jak blisko jesteśmy do masowego stosowania takiego monitoringu?
Po przechwyceniu wizerunku, dane były przesyłane do centrum operacyjnego w Nashville w stanie Tenessee, gdzie były porównywane z setkami zdjęć znanych prześladowców. Amerykańska artystka nie oznajmiała wcześniej, że korzysta z technologii rozpoznawania twarzy na swoich koncertach. Jeśli chodzi o USA, to nie ma tutaj żadnych problemów z legalnością takiego działania. Koncert technicznie to prywatne wydarzenie, a co za tym idzie, organizatorzy mogą wprowadzić dowolny system monitoringu, na jaki tylko im przyjdzie ochota. W Europie już by sypały się ogromne kary w związku z przetwarzaniem danych osobowych. Środki bezpieczeństwa jakie stosuje Swift na swoich koncertach mogą wydawać się dość ekstremalne, jednak nie jest to pierwszy raz, kiedy ta technologia została wykorzystana podczas imprezy masowej.
Microsoft: Bez regulacji rozpoznawania twarzy rok 2024 będzie Rokiem 1984
Pierwszy koncert, na którym pojawił się tego typu monitoring odbył się oczywiście w Chinach. W kwietniu tego roku, chińska policja aresztowała 31-letniego podejrzanego, którego wychwycono spośród niemal 60000 osób zgromadzonych na koncercie w Nanchang International Sports Center. Złapanie przestępcy było możliwe dzięki wczesnym testom chińskiego systemu monitoringu "Sharp Eyes", który zaprojektowano do śledzenia ruchów obywateli. Jak widać technologia ta wychodzi poza Chiny i jest stosowana również w USA i zapewne pojawi się wkrótce na imprezach w Europie. Ticketmaster rozważa zamianę biletów na skan twarzy, który będzie przypisany do miejsca i bacznie przygląda się rozwojowi nowych technologii. Możliwe, że już wkrótce idąc na koncert będzie wystarczyło zbliżyć się do skanera, który nas wpuści do środka. Patrząc jednak na brytyjskie próby, które wykazały, że ich system mylił się w 98 procentach przypadków, może to wcale nie nastąpić tak szybko.
Pokaż / Dodaj komentarze do: W USA zastosowano skanowanie i rozpoznawanie twarzy podczas koncertu