iPhone X zdecydowanie skradł wczorajsze show Apple i trudno się temu dziwić, ponieważ smartfon prezentuje się imponująco. Jednak oprócz (aż 3) nowych telefonów gigant z Cupertino zaprezentował także trzecią generację swojego smartwatcha, która pochwalić może się bardzo istotną nowością.
Apple Watch Series 3, bo tak nazywa się najnowszy smartwatch tego producenta, pomimo zachowania identycznego designu, dostarcza największą zmianę w dotychczasowej historii platformy, czyli wsparcie dla łączności LTE. Z oczywistych względów (kosztów i żywotności baterii) łączność komórkowa jest opcjonalna, ale osoby, które się na nią zdecydują, będą mogły w większym stopniu uniezależnić się od swojego iPhone'a. Nie musicie się też obawiać o konieczność żonglowania numerem telefonu, ponieważ Apple Watch Series 3 korzystać będzie z tego samego, co wasz smartfon od Apple (poprzez eSIM). Poza tym, wsparcie dla LTE pozwoli nie tylko na obsługę połączeń telefonicznych, ale także na streamowanie muzyki bezpośrednio z Apple Music.
Apple postanowiło pójść śladami konkurencji i ich nowy zegarek doczekał się wsparcia dla łączności komórkowej
To jednak nie jedyna nowość w zegarku Apple, ponieważ tegoroczny smartwatch otrzymał nowy dwurdzeniowy procesor, który ma być o 70% wydajniejszy od poprzednika. Szybszy procesor pozwolić ma też na pełnoprawne wsparcie dla Siri, która przemówi do nas przez wbudowany głośnik. Warto też wspomnieć o obecności barometrycznego wysokościomierza. Apple zwiększyło także możliwości pulsometru w systemie watchOS 4 i nasz puls można będzie podejrzeć bezpośrednio z tarczy zegarka, a otrzymamy również informacje o pulsie w czasie spoczynku czy odpoczywania. Cena Apple Watch Series 3 zaczynać będzie się od 329 USD za model bez LTE i 399 USD za wariant obsługujący tę łączność. Premiera przewidziana jest na 22 września, ale na debiut w naszym kraju będziemy musieli poczekać nieco dłużej (niestety nie wiemy jak długo).
Pokaż / Dodaj komentarze do: Watch Series 3 - Apple w końcu stawia na zegarek ze wsparciem dla LTE