Deweloperzy Linuxa ogłosili przełom, który jeszcze kilka lat temu wydawał się nieosiągalny. Udało im się uruchomić Steama na platformach wykorzystujących architekturę RISC‑V.
Jeszcze bardziej zaskakujące jest to, że na tej konfiguracji działają już pierwsze tytuły klasy AAA. Wiedźmin 3 oraz Crysis zostały zaprezentowane jako przykłady gier, które można uruchomić i w nie grać.
Emulator felix86 jako klucz do sukcesu
To osiągnięcie nie jest wynikiem stworzenia natywnej wersji klienta Steam na RISC‑V. Kluczową rolę odegrał projekt felix86, emulator, który zyskuje coraz większe uznanie w środowisku deweloperskim. Dzięki jego rozwojowi możliwe stało się uruchamianie aplikacji x86, w tym gier ze Steama, na procesorach RISC‑V. Twórcy felix86 ogłosili, że emulator dostarcza już grywalne wersje dużych tytułów z systemu Windows.
Nowe możliwości dla użytkowników
Na blogu projektu podkreślono, że felix86 oferuje prosty sposób uruchamiania gier oraz obsługę AppImage i emulację systemu plików. Deweloperzy zdradzili, że udało się uruchomić pełnego klienta Steam dla Linuxa, dzięki czemu gry z zabezpieczeniami DRM działają na RISC‑V.
Architektura RISC‑V wychodzi z cienia
RISC‑V długo był postrzegany jako technologia niszowa. Prognozy wskazują jednak, że do 2030 roku na świecie będzie działać ponad szesnaście miliardów urządzeń zbudowanych w oparciu o tę architekturę. Coraz częściej trafia ona do projektów wbudowanych oraz urządzeń IoT, a teraz przyciąga uwagę graczy i konstruktorów sprzętu. W Chinach prowadzone są szerokie działania na rzecz wdrożeń otwartego ISA, a Nvidia również deklaruje zainteresowanie tym kierunkiem.
Gry na RISC‑V – początek nowej ery
Społeczność RISC‑V eksperymentuje z rozwiązaniami sprzętowymi, jak płyta Milk‑V Megrez czy konstrukcje DC‑ROMA. Teraz, dzięki felix86, pojawiła się szansa na wejście tej architektury w zupełnie nowy obszar rozrywki. Wcześniej podobne próby podejmowano dla platform ARM, między innymi przy pracach nad Protonem w wersji arm64ec.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Wiedźmin 3 ruszył na RISC‑V. To już prawdziwy przełom i na dodatek dopiero początek