Microsoft właśnie uśmierca system Windows 7, który od dziś wchodzi w fazę EOL (End of Life), co oznacza, że gigant z Redmond nie będzie oferował już aktualizacji bezpieczeństwa dla tego OS. Co prawda wiele osób przesiadło się na Windows 10 kilka lat temu, niemniej jednak miliony użytkowników wciąż korzystają ze starej poczciwiej „siódemki”, która zdaniem wielu jest najlepszym systemem Microsoftu i według niektórych statystyk (źródło The Telegraph) z Windows 7 korzystać może wciąż przeszło 440 mln osób. Co więcej, wiele firm także nie dokonało upgrade’u, a tyczy się to także instytucji, które mogą przechowywać nasze dane (np. szpitale), które nie będą teraz należycie chronione, dlatego tak istotne jest, by w końcu porzucić tę wersję systemu na rzecz nowszej. Co prawda, na wypadek wykrycia bardzo poważnych i niebezpiecznych luk, Microsoft może okazjonalnie dostarczać jeszcze jakieś łatki, ale co do zasady takowe nie będą dostępne.
Z Windows 7 korzystać może wciąż przeszło 440 mln osób.
Warto też zdawać sobie sprawę z faktu, że użytkownicy Windowsa 7 nie tylko pozbawieni zostają łatek bezpieczeństwa, ale również muszą liczyć się z tym, że nowe oprogramowanie może nie działać na tym OS, co oznacza brak nowych funkcji. Trzeba przy tym mieć świadomość, że nie oznacza to konieczności zakupu nowego PC i wystarczy aktualizacja systemu na naszym dotychczasowym komputerze, tym bardziej, że minimalne wymagania Windowsa 10 są naprawdę niskie (procesor 1 GHz, 2 GB RAM, 20 GB na dane). Dla wielu osób zakończenie żywota Windwosa 7 może być jednak wymówką, by w końcu zmodernizować swój wysłużony sprzęt. Co więcej, wciąż możemy dokonać aktualizacji z Windows 7 lub 8.1 do Windows 10 zupełnie za darmo. W tym celu wystarczy pobrać Windows Media Creation Tool i wybrać opcję upgrade (nie instalować świeżej kopii), następnie wpisać klucz licencyjny z Windows 7 lub 8.1. Oczywiście wcale nie musimy przesiadać się na kolejnego Windowsa i alternatywą pozostaje choćby Linux.
O czym warto pamiętać przed upgradem? Na początek dobrze jest wykonać kopię zapasową wszystkich naszych istotnych plików, najlepiej na zewnętrzny dysk. Co prawda aktualizacja systemu powinna zachować wszystkie nasze dane, ale coś może pójść nie tak i lepiej unikać przykrych niespodzianek w postaci utraty plików. Część osób zapewne pozostanie nieugięta i zdecyduje się pozostać na niechronionym Windows 7. W takim wypadku osoby te powinny przynajmniej zadbać o aktualizacje aplikacji Microsoft Security Essentials (MSE), które Microsoft wciąż ma dostarczać. Jest to swoisty wbudowany w system antywirus, który chroni nas przed podstawowymi zagrożeniami. Warto też rozważyć dodatkową ochronę w postaci niezależnych programów antywirusowych.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Windows 7 kończy żywot - najważniejsze informacje