Włamali się przez ścianę w toalecie i ukradli sprzęt Apple za ponad 2 mln zł

Nie ma wątpliwości, że ze względu na wysokie ceny, które utrzymują się przez długi czas, sprzęt od Apple to zawsze kuszący łup dla złodziei. W tym przypadku wykazali się oni kreatywnością, włamując się do jednego ze sklepów giganta z Cupertino w USA, dzięki czemu udało im się ukraść sprzęt o wartości przeszło 2 milionów złotych. 

Weszli przez ścianę w toalecie, okradli Apple na 500 tys. USD

Jak udało się ustalić policji, włamywacze, którym udało się uciec z ponad 400 urządzeniami elektronicznymi ze sklepu Apple w Alderwood Mall, dostali się do środka, przecinając ścianę łazienki sąsiedniego sklepu z ekspresami do kawy. Właściciel sąsiedniego sklepu powiedział, iż jest wdzięczny, że nikt nie został ranny, ponieważ kradzież sprzętu o wartości ok. 500 000 dolarów miała miejsce, gdy sklep był zamknięty. Dodał, że nigdy nie mieli do czynienia z czymś takim w ciągu pięciu lat działalności w centrum handlowym i trudno się dziwić, bo rzadko się słyszy o kradzieżach elektroniki na taką skalę. 

Włamywaczom udało się uciec z ponad 400 urządzeniami elektronicznymi ze sklepu Apple w Alderwood Mall.

Źródło: Mike Atkinson

„Nasze drzwi wejściowe były zamknięte. Wyważyli nasze drzwi wejściowe” — wyjaśnił kierownik sąsiadującego Seattle Coffee Gear, Eric Marks. „[To był] otwór o wymiarach 24 na 18 [cali] wycięty w ścianie w miejscu, które wydaje się być zapleczem sklepu Apple. Jestem zaskoczony, że byliśmy dla nich furtką do sklepu Apple. Nie miałem pojęcia, że ​​jesteśmy tak blisko lub obok nich”.

Policja w Lynnwood powiedziała, że ​​stało się to po godzinie 19:00 miejscowego czasu. Pracownicy Sunday i Apple nie byli świadomi skali masowej kradzieży aż do następnego ranka. Łup jest naprawdę imponujący, bo ręce złodziei wpadło 436 iPhone'ów. „W sumie skradziono towary o wartości około 500 000 USD, w tym iPhone'y, iPady, zegarki Apple”.

Złodzieje wynieśli ze sklepu 436 iPhone'ów i inny drogi sprzęt

Brookfield Properties, firma prowadząca centrum handlowe, powiedziała, że był to odosobniony incydent i twierdzi, że ma solidne zabezpieczenia. Policja przyznaje, że operacja była dobrze zorganizowana, a włamywacze nosili maski i rękawiczki, aby nie pozostawić po sobie śladu. Dochodzenie jest nadal w toku, a szczegóły dotyczące operacji zostaną udostępnione wkrótce.