Jak wynika z najnowszych informacji, do sieci wyciekły dane osobowe pracowników z obszarów, które powinny szczególnie chronione. Ujawnione dane dotyczą bowiem adresów zamieszkania, adresów e-mail, haseł, a nawet numerów pesel prokuratorów, sędziów i pracowników sądu. O tej szczególnej sytuacji poinformowała dr hab. Małgorzata Manowska, Dyrektor Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Z platformy szkoleniowej KSSiP wypłynęły wpisy zawierające takie dane jak: imię i nazwisko, numer telefonu, adres e-mail, miejsce zamieszkania, czy zaszyfrowane hasło.
Jak wynika z najnowszych informacji, do sieci wyciekły dane osobowe pracowników z obszarów, które powinny szczególnie chronione.
Sytuacja jest bardzo niebezpieczna, szczególnie, że ujawniono pełne adresy zamieszkania osób, które potencjalnie mogą mieć związek z przestępcami. Do osób poszkodowanych wysłano już pisma, które informują o ujawnieniu ich prywatnych danych. Poza fizycznym adresem, niebezpieczne jest również ujawnienie adresu poczty e-mail oraz hasła do systemu, bo jak wiadomo spora część użytkowników internetu używa tego samego hasła w wielu miejscach.
Podczas analizy dokonanej przez Sekuraka widać, że winić tutaj można prawdopodobnie osoby dokonujące migracji systemu platformy szkoleniowej, lub testujące nowe środowisko. Wyciek dotyczy danych wprowadzonych do bazy do dnia 21 lutego 2020 roku, a nowa platforma działa od 2 marca 2020 roku. Jak można się domyślać, poszkodowani nie są zadowoleni: "Przyznam, że się zagotowałem, gdy dostałem tego mejla. Obawiam się, że PESELE też wypłynęły. Potężna wtopa KSSiP i ktoś powinien za to odpowiedzieć." - pisze jeden z nich. "Tak, ja także dostałem. Podobno wraz z innymi 50 000 osób!!!" - dodaje kolejny.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Wyciek danych osobowych polskich prokuratorów, sędziów i pracowników sądów