Xbox „Keystone” pojawił się na zdjęciu Phila Spencera. Premiera urządzenia coraz bliżej

Microsoft, praktycznie jak każda duża firma, nie lubi, gdy jego nowe produkty wyciekają przez postronne osoby. Mimo to gigant z Redmond nie ma nic przeciwko, aby od czasu do czasu dokonać „kontrolowanego wycieku” za sprawą własnych pracowników, szczególnie kadry kierowniczej. 

Philowi Spencerowi już w przeszłości zdarzało się pokazywać nadchodzący sprzęt Microsoft ukryty gdzieś w tle. Najnowszy tweet szefa Microsoft Gaming promuje Vault Boya z Fallouta, ale najciekawszy element znajduje się o półkę wyżej, na której można dostrzec urządzenie do streamowania Xbox „Keystone”.

To nie pierwszy raz, kiedy Xbox „Keystone” pojawia się w przeciekach. Pierwsze plotki o tym produkcie mają już kilka lat.

To nie pierwszy raz, kiedy Xbox „Keystone” pojawia się w przeciekach. Pierwsze plotki o tym produkcie mają już kilka lat, a na początku tego roku Microsoft potwierdził, że projekt jest na dobrej drodze do premiery. Wygląda jednak na to, że tweet Spencera pozwala nam pierwszy raz rzucić okiem na nadchodzące urządzenie.

Xbox „Keystone” to urządzenie streamingu w ramach platformy Xbox Cloud Streaming, które można będzie podpiąć do telewizora lub monitora. Umożliwi ono granie w gry Xbox bez typowej konsoli, a także dostęp do dodatkowych aplikacji, takich jak Netflix czy Hulu. Ciekawie będzie zobaczyć, jak Microsoft planuje pozycjonować urządzenie, zwłaszcza biorąc pod uwagę współpracę firm, które integrują Xbox Cloud Streaming z telewizorami, eliminując potrzebę dodatkowego sprzętu.

Oczywiście tweet Phila Spencera nie ujawnia żadnych szczegółów na temat Xbox „Keystone”, dlatego musimy czekać, aż Microsoft zdecyduje się na oficjalną prezentację. Firma organizuje w tym tygodniu wydarzenie Surface, ale to zapewne nie przyniesie żadnych zapowiedzi z działu Xbox. Mimo to tak jednoznaczny teaser szefa Microsoft Gaming jest wyraźną wskazówką, że Xbox „Keystone” jest już tuż za rogiem. Co ciekawe, oficjalne konto Xbox odpowiedziało na tweeta i „potępiło” zamieszczanie zdjęć „starych prototypów”. Może to być tylko żart lub sygnał, że ostateczny design sprzętu będzie inny.

Nie da się ukryć, że ostatnimi czasy pojawia się coraz więcej produktów do grania w chmurze i wystarczy wymienić tu choćby zapowiedzianego właśnie handhelda od Logitecha. Jak na razie jednak popularność tych sprzętów nie jest tak duża, jak można się tego spodziewać i trudno się dziwić, skoro często dobry telefon potrafi to samo. 

Zobacz także:

• Europejskie ceny płyt Z790. Najtańsze modele kupimy za mniej niż X670
• Intel Arc A770 i Arc A750 - testy i recenzje
• Bankructwo firmy stojącej za rosyjskimi procesorami Baikal. Prezesowi grozi 10 lat więzienia